Pętla taktyczna numer 5!

Kilkunastokilometrowy marsz w pełnym oporządzeniu, zerwanie kontaktu ogniowego, ewakuacja rannego z pola walki,  czy dostarczanie amunicji na czas  – to tylko kilka zadań, z którymi musieli zmierzyć się rekruci 12 WBOT. W Dolaszewie właśnie zakończył się egzamin z pętli taktycznej. Czas przygotować się do uroczystej przysięgi wojskowej.


50 ochotników zdawało w czwartek najważniejszy egzamin rekruta – pętlę taktyczną. Jak podkreśla ppor. Anna Jasińska-Pawlikowska, jest to podsumowanie umiejętności, jakie kandydaci na żołnierzy muszą nabyć podczas szesnastodniowego szkolenia podstawowego. Jest to przepustka do uroczystej przysięgi wojskowej.
Egzamin odbył się tym razem w oparciu o obiekty poligonowe w Pile i Dolaszewie.  Za szkolenie odpowiadał 124 batalion lekkiej piechoty, który stacjonuje w Śremie i jest jednym z pododdziałów wielkopolskiej „Dwunastki”. Egzamin rozpoczął się o świcie alarmem. Dla żołnierzy był to sygnał do wymarszu w swoich sekcjach (po 12 żołnierzy).
Oczywiście początki szkolenia nie należały do najłatwiejszych. Ochotnicy musieli nauczyć się podstaw rzemiosła wojskowego. Musieli sprostać wymagającym zadaniom. Dodam, że  samo szkolenie podstawowe wiąże się z ogromnym wysiłkiem fizycznym i wytrwałością psychiczną. Pętla taktyczna sprawdza czego kandydaci nauczyli się podczas „szesnastki– mówi por. Kacper Dudziuk ze 124. blp w Śremie.
Podczas egzaminu, instruktorzy sprawdzają rekrutów m.in. pod kątem umiejętności strzeleckich, reakcji na kontakt ogniowy, nawigacji w terenie czy ewakuacji rannego z pola walki.
Teraz przed rekrutami wielki dzień i kolejne przygotowania. Zwieńczeniem trudów szkolenia będzie uroczysta przysięga wojskowa, która odbędzie się w sobotę, 3 grudnia na  Placu Wolności w Koninie, o godzinie 12:00.
Fotografie: 12 WBOT

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.