Policjanci wciąż przestrzegają przed oszustami, stosującymi metody „NA POLICJANTA”. Niestety, mimo przekazywanych informacji opisujących sposoby działania przestępców, nadal pojawiają się kolejni pokrzywdzeni.
Metody działania przestępców wciąż są modyfikowane. W przypadku wyłudzenia pieniędzy „NA POLICJANTA” zaczyna się od odebrania telefonu i usłyszeniu w słuchawce informacji o tym, że nasze pieniądze są zagrożone i by ich nie stracić, należy przelać je na wskazane przez dzwoniącego konto. Po chwili rozmówca się rozłącza. Kilka minut później znów rozlega się dźwięk telefonu, lecz tym razem głos w słuchawce przestawia się jako policjant i informuje, że wcześniejsza rozmowa, to działania oszustów, którzy chcą wyłudzić dorobek naszego życia.
Osoba podająca się za funkcjonariusza, którym tak naprawdę nie jest, prosi o nawiązanie współpracy i przekazanie mu pieniędzy, by mógł przygotować fikcyjną prowokację i zatrzymać oszustów. Dopiero gdy pieniądze zostaną mu przekazane, zdajemy sobie sprawę, że głos podający się za policjanta to również przestępca.
Taka sytuacja miała miejsce 13 grudnia br. w Koninie. 85-letnia kobieta dała się zmanipulować i uwierzyła mężczyźnie, który podawał się za policjanta. Seniorka chcąc pomóc w zatrzymaniu przestępców, wyrzuciła przez okno 15 tysięcy złotych oraz biżuterię o wartości 5 tysięcy złotych. Pieniądze trafiły w ręce oszustów, którzy zniknęli bez śladu.
Tego samego dnia w Koninie podjęta została jeszcze jedna próba wyłudzenia pieniędzy od seniora. Tym razem mężczyzna bardzo szybko zorientował się, że prowadzi rozmowę z oszustem i rozłączył się. Jest to najpewniejszy sposób, by nie stać się ofiarą przestępców.
Chrońmy siebie i swoich bliskich przed oszustwami. Ostrzegajmy swoich dziadków i starszych sąsiadów, przed ludźmi podszywającymi się pod funkcjonariuszy policji. Sami też bądźmy czujni i pamiętajmy, że im więcej mówi się o tego rodzaju wyłudzeniach, tym trudniej nas oszukać.