Artystyczną relację ze swojego pobytu w Ameryce zaprezentował Karol Budziński. Pyzdrzanin z pochodzenia, fotograf z zamiłowania wczoraj w muzeum spotkał się z mieszkańcami. Zachwycił obrazami i opowieściami.
Karol Budziński to pasjonat, którego można spotkać w wielu miejscach kraju i świata. Fotografuje głównie pejzaż, architekturę, ludzi i wydarzenia. Szczególne miejsce w jego pracach zajmuje fotografia sakralna. Często bywa w rodzinnych Pyzdrach. Na wielu zdjęciach uwiecznił wnętrze fary i klasztoru.
Od kilku lat jest członkiem Związku Artystów Plastyków. Ostatnia jego wystawa związana jest z 3-tygodniowym pobytem w USA. Podroż tą rozpoczął w San Francisco w Kalifornii, a zakończył w stolicy stanu Teksas – Austin. Łącznie pokonał 9 tys. km. Zwiedzał przede wszystkim Parki Narodowe (Sekwoi, Dolina Śmierci z Las Vegas, Zion, Grand Canyou, Yellowstone i Yosemite). Był też na punkcie widokowym ,,Horseshoe Bend'', gdzie rzeka Kolorado meandruje w malowniczym Glen Canyon, tworząc niepowtarzalny kształt podkowy. Najbardziej malowniczym miejscem okazał się jednak Kanion Antylopy i ,,Monument Valley''.
Wystawę Pyzdrzanina można oglądać w naszym muzeum do końca czerwca, do czego serdecznie zachęcamy.