Staramy się dawać coraz trudniejsze zagadki, a tu nic. Czytelnicy wszystkowiedza. Zgadza się. Na poprzednim zdjęciu był pierwszy krzyż postawiony na Wale Tarejwy , w miejscu stracenia tego bohaterskiego zakonnika. Krzyż ten zniszczyli Niemcy w czasie okupacji. Dopiero w latach osiemdziesiatych społeczeństwo ustawiło niewielki krzyż kuty, metalowy.
Krzyż ten przetrwał dwa dni. Tak zwani " nieznani sprawcy" czyli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, wycieli go w nocy i gdzieś wywieźli. Mieszkańcy ustawili kolejny krzyż, brzozowy. Ten przetrwał do okoliczności lepszych, kiedy to obchodzono rocznicę śmierci Tarejwy i ustawiono duży, stojący do dzisiaj krzyż.
A dzisiejsza zagadka, mimo, że zdjęcie pochodzi z dawnych czasów, jest bardzo aktualne. I gdzie to było ?
Wydaje mnie się, że to są krużganki w kamienicy pani Esse, gdzie w dzieciństwie bawiliśmy się w chowanego. W kamienicy były trzy wejścia. Jaka to była frajda ganianie po drewnianych schodach i gankach.Pamiętam też panią Esse, wysoką, wyprostowaną, ubraną na czarno jak wychodziła na ganek,
To jest Pl.Wolnosci podwórko z tylu KOLIBRA