Niegdyś w Parku była „ scena” nazywana też „ Muszlą koncertową”. Występowały tam głównie zespoły szkolne, orkiestry strażackie i zespoły ludowe. Ale nie tylko.
W latach sześćdziesiątych na „ scenie w parku” wystąpiła sama … Karin Stanek. Biegliśmy posłuchać „ Auto – stop”, „ Malowanej lali” czy „ Chłopaka z gitarą”. Biegliśmy, mimo kręcenia nosem przez starszych miłośników Fogga, którzy szeptali na ulicach : „ – Pani wie, Droga Pani ! Ona nie ma nawet matury !!! „
Potem, jak to podkreślam, „ konińskim zwyczajem” muszlę koncertową rozebrano. W parku, na to miejsce powstał amfiteatr. Tak, jak w „ muszli” występowały w nim szkolne zespoły i wschodzące konińskie gwiazdy, wyświetlano filmy „ Krzyżacy” lub „ Westerplatte”.
Potem o amfiteatrze zapomniano bo nie pasował do wojewódzkiego zadęcia. Jak zapomniano , tak i się rozleciał… Teraz występować może tylko w „ Koninie, którego nie ma”.
Tak, amfiteatr w parku został tylko na zdjęciach, niedługo tak się stanie z amfiteatrem Na Skarpie