Kłopotliwa sytuacja mieszkańców Wspólnot Mieszkaniowych na Zatorzu i problemy nowego zarządcy.

W związku z wypowiedzeniem umowy przez Zarządy Wspólnot Mieszkaniowych, Szeligowskiego 3,4 na konińskim Zatorzu, od dnia 01.10.2018 Spółdzielnia Mieszkaniowa nie jest już administratorem tych budynków. Nowym zarządcą została osoba reprezentująca spółkę, która zarządza nieruchomościami na terenie Wielkopolski.

 

 

 

 

 

Wielu mieszkańców tychże Wspólnot donosi, iż nie zostało poinformowanych o tym fakcie. Co za tym idzie każdego dnia do siedziby  SM Zatorze przychodzą lokatorzy z informacją o usterkach budynków oraz braku czystości na klatkach schodowych, nieuporządkowanym terenie a także o sprawach związanych z rozliczeniami ciepła i wody. Niestety to nie koniec problemów.

Ze względu na fakt, iż budynki Wspólnot nie posiadają samodzielnych , niezależnych od Spółdzielni sieci wodnych oraz ciepłowniczych zachodzi konieczność zawarcia umowy na korzystanie z urządzeń będących własnością Spółdzielni. Nowy zarządca takiej umowy nie podpisał co skutkuje koniecznością obciążania wspólnot za bezumowne korzystanie z urządzeń będących elementami sieci wodnej i ciepłowniczej. Właściciele mieszkań przy ul. Szeligowskiego 3,4 są niezadowoleni ze sposobu rozliczenia zużycia wody z uwagi na wysokie dociążenie  wynoszące 19%. Spowodowane to jest najprawdopodobniej przeciekami w sieci wodnej. Właściciel owej firmy po dziś dzień nie podjął żadnych skutecznych czynności zmierzających do usunięcia powstałej awarii. Ponadto niepokojący jest fakt, że obecny zarządca uchyla się od regulowania należności za dostarczone media, a zaległości z tego tytułu narastają z miesiąca na miesiąc i na dzień dzisiejszy wynoszą już kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wszyscy mieszkańcy owych wspólnot o zaistniałych problemach zostali poinformowani pismem z dnia 19.02.2019 wystosowanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Zatorze” w Koninie. Zarząd Spółdzielni, dbając o interes mieszkańców rozpoczął procedurę zmierzającą do odłączenia w/w mediów, sugerując zawarcie indywidualnych umów na dostarczenie mediów z dostawcami PWiK i MPEC w Koninie i wybudowanie własnej infrastruktury.

Właściciele mieszkań zostali również poinformowani o fakcie, iż nie zmienił się sposób rozliczania mediów i wszelkie dokumenty ich dotyczące są przekazywane przez Spółdzielnię nowemu zarządcy w sposób rzetelny i terminowy.

Mieszkańcy są zaistniałą sytuacją wyraźnie zaniepokojeni.

-Miało być taniej i lepiej a wyszło na to, że będziemy musieli płacić dodatkowo. My płacimy regularnie czynsz a rachunki nie są płacone, nowy zarządca namawia mieszkańców do samodzielnego sprzątania klatek schodowych na co nie ma ich zgody i w związku z tym rozpatrujemy możliwość powrotu do poprzedniego administratora– wyjaśnia mieszkanka ulicy Szeligowskiego.

0 thoughts on “Kłopotliwa sytuacja mieszkańców Wspólnot Mieszkaniowych na Zatorzu i problemy nowego zarządcy.

  1. Spółdzielnie Mieszkaniowe są całkowicie zbędne.To twór po dawnym ustroju.Nie majętni lokatorzy płacą za robotę,którą może wykonać 10 latek znający obsługę komputera.zal mi tych mieszkańców.

  2. No z tekstu wynika, że mieszkańcy którzy tak myśleli obudzą się z ciężkim kacem.

  3. Co za idiota nie wiedzac co i jak przeniosl zarzadzanie jakiemus przedstawicielowi? Mieszkalam we wspolnocie ,ktora po odlaczeniu od Spoldzielni sama miala swoj status ,komisarza i ksiegowa ,swoje umowy na media itp. Ma sie do tej pory dobrze .Na Szeligowskiego jakis matol wpakowal ludzi w bagno !! Kto na to pozwolil? Co mial na celu?

  4. Zadziwiające jest, jak jednostronie został napisany niniejszy artykuł i umieszczony zaledwie kilka chwil od czasu gdy mieszkańcy Wspólnot otrzymali pisma. Zadziwiające jest jak osoby, które nie mają pojęcia o sytuacji obu Wspólnot w sposób tak lekki wypowiadają się. Prawda jest taka, że nowy administrator objął administrowanie wspólnotami od miesiąca października 2018. Do dnia dzisiejszego zostało już wykonane (zakończone) malowanie wewnątrz budynku jednej Wspólnoty. Trwają prace w drugiej. Przez wiele lat nie udało się to zrobić Spółdzielni. Propozycje wykonania prac (ich kosztorysy) były nie do zaakceptowania ze względu na mocno wygórowane kwoty. Nie spotkałam się z propozycją abym sama musiała sprzątać klatkę schodową. Po wielu latach (panowania starego Administratora) w końcu zostały …

  5. Zico jakbyś się znał na funkcjonowaniu Wspólnot mieszkaniowych, wiedziałbyś, że w Zarządzie Wspólnoty nie ma stanowiska Prezesa.

  6. No to mieszkańcy wspólnot mają wielki kłopot o którego istnieniu nie mieli pojęcia.

  7. Może droga redakcja napisze jakie było dociążenie wody za czasów administrowania przez Spółdzielnię? Sięgały ponad 20%. Co w tej kwestii zostało zrobione przez Spółdzielnię? Jakie są dociążenia na innych nieruchomościach, którymi administruje Spółdzielnia?. Ponadto skąd redakcja ma informacje o nieoplaceniu faktur za zużyte media? Mam nadzieję, że zamieszczając takie brednie redakcja poczuje się do odpowiedzialności i równie szybko zamieści artykuł prostujący podanie nieprawdziwych informacji.

  8. Grzegorz – z pisma od spółdzielni. chyba jasne. a dociążenie jest i będzie i nikt tego nie zmieni. he he ale jazda tam jest. szkoda tych starszych ludzi. a zarząd wspólnot się ślizga, jedna się wyprowadziła a z drugiej nie ma pojęcia o funkcjonowaniu i czeka ich ciężki los

  9. Janzet to, że Spółdzielnia wysłała takie pismo, nie upoważnia redakcji do jego rozpowszechniania bez uprzedniej weryfikacji, czy dane w nim zawarte są prawdziwe. Tylko mądry człowiek zauważy, że chodzi tutaj tylko i wyłącznie o spowodowanie dezorientacji u mieszkańców. Cała ta afera to próba ochrony przez atak.

  10. hanabunda skoro mieszkałaś w bloku, który jako pierwszy odszedł od Spółdzielni, to dobrze wiesz, że droga od odejścia do normalności nie była usłana różami. Ba nawet toczył się proces sądowy. Zatem czemu teraz nie znając sytuacji nazywasz kogoś cytat. „Matołem”. Nie ładnie!!!

  11. A czy przypadkiem ktoś z SM nie jest związanym z tym portalem? Prezes nie kandydował z komitetu p. Kolarskiego? Rzetelny dziennikarz powinien przedstawić wersję zarządcy i SM.

  12. ja uważam że spółdzielnia mieszkaniowa nie może sie pogodzić ze straciła klientów i teraz wymyśla rożne cuda że odetnie nam media niech ludzi nie straszy dociązyli nam wodę 96zl czyli około 7000 litrów to tak jakby pękła rura w każdym mieszkaniu . Kpina!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.