23 stycznia o godz. 2108 w Strzałkowie doszło do pożaru maszyny do sortowania węgla, która znajdowała się na składzie węgla. Na
miejsce dojechały 3 zastępy z JRG Słupca oraz dwa z OSP Strzałkowo.
Okazało się, że na miejscu nie ma właściciela ani żadnego pracownika, a brama była
zamknięta na kłódkę. Strażacy musieli ją przeciąć, żeby dostać się na teren
firmy. Strażacy po sprawdzeniu czy maszyna nie znajduję się pod napięciem,
podali prądy wody w celu ugaszenia ognia. Znaczna część maszyny uległa w pożarze
zniszczeniu.
Godzinę po tym zgłoszeniu dyżurny straży pożarnej w Słupcy odebrał zgłoszenie o pożarze poddasza domu jednorodzinnego w Koszutach gm. Słupca. Ze zgłoszenia wynikało że palą się sadze w kominie. Po dojeździe okazało się, że pali się poddasze domu, a pożar rozprzestrzenił się już na dach. Pierwszą jednostką, która bardzo szybko dotarła na miejsce było JRG Słupca. Ratownicy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych weszli do środka i podali prądy wody na palące się poddasze. Z zewnątrz zaczęli również gasić z podnośnika dach budynku. Po dojeździe zastępów OSP w sile 8 zastępów, zaczęto gasić z drugiego podnośnika dach oraz prowadzono prace rozbiórkowe, gdyż sytuacja tego wymagała. Spaleniu uległo poddasze budynku oraz część dachu. Działania trwały prawie 4 godziny a na miejscu pracowało 13 zastępów straży pożarnej. Dobra wiadomość jest taka, że nikt w pożarze nie ucierpiał
st.sekc. Marcin Nachowiak;