Umierał , jak anioł…

„Oto idę o Boże, abym pełnił wolę Twoją” – te słowa z Listu św. Pawła do Hebrajczyków umieścił na swoim obrazku prymicyjnym w 1934 roku ks. Kazimierz Skowron, syn parafii w Ostrowitem Prymasowskim, zamordowany w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Jego pamięć rodzinna wspólnota uczciła 18 listopada odsłaniając tablicę upamiętniającą kapłana.

Uroczystej Mszy świętej przewodniczył proboszcz parafii ks. Jan Dobrzyński, a odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonała Stefania Skowron, żona brata księdza Kazimierza. Uroczystości towarzyszyła wojskowa asysta honorowa 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej z płk Miernikiem na czele, 124. Batalion Lekkiej Piechoty z dowódcą ppłk Tomaszem Woźniakiem oraz „Kompania Skowronów” Liceum Mundurowego ZSP z Witkowa. Patronat narodowy nad uroczystością objął prezydent RP Andrzej Duda.


Ksiądz Kazimierz Skowron urodził się 5 stycznia 1910 roku w Ostrowitem Prymasowskim. Przyszedł na świat w rodzinie, dla której dobro ojczyzny było wartością szczególną. Młodszy brat Kazimierza – Józef Skowron – był pilotem 300. Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, odznaczony m.in. Kawalerem Krzyża Srebrnego V Kl. Orderu Wojennego Virtutti Militari, oraz wieloma odznaczeniami brytyjskimi. W 1928 roku Kazimierz rozpoczął studia w gnieźnieńskim seminarium duchownym, które od 1930 roku kontynuował w Poznaniu. 17 czerwca 1934 w roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. kard. Augusta Hlonda. Pierwsza parafią, do której został skierowany młody kapłan, był Toruń-Podgórz, a dalej parafia św. Mikołaja w Inowrocławiu, do której został skierowany 20 marca 1939 roku. Wraz z wybuchem II wojny światowej, polskie duchowieństwo padło ofiarą szczególnych represji ze strony nazistowskich Niemiec. Już 2 listopada, w ramach w ramach akcji „Intelligenzakaktzion” hitlerowskie władze aresztowały 39 kapłanów. Wielu z nich przewieziono do znajdującego się w Inowrocławiu niemieckiego więzienia i aresztu śledczego. Młody ksiądz Kazimierz trafił tam 2 listopada 1939 roku, skąd po trzech dniach przewieziono go do więzienia w Świeciu, a dalej do Górnej Grupy, gdzie trafił 8 listopada. Po trzech miesiącach 5 lutego 1940 roku został przetransportowany do obozu przejściowego Neufahrwasser w  Gdańsku, a stamtąd do obozu koncentracyjnego KL Stutthof. W końcu z 9/10 kwietnia 1940 roku trafił do ostatniego obozu KL Sachsenhausen, gdzie stał się więźniem o numerze obozowym 21121. Zgodnie z zaleceniami hitlerowskich władz, kapłan nie mógł przeżyć w obozie dłużej niż trzy miesiące. Ksiądz Kazimierz Skowron został zamordowany 8 lipca 1940 roku, w 6. roku kapłaństwa. W jednym z listów Zofia, siostra ks. Kazimierza relacjonuje rozmowę ze świadkiem śmierci kapłana: „umierał jak anioł, do ostatniej chwili rozmawiał, uśmiechnął się i umarł”.


Barbara Nowicka
Fot. J. Olszewska

0 thoughts on “Umierał , jak anioł…

  1. Bardzo piękna uroczystość . Ilu jeszcze uda się upamiętnić lokalnych bohaterów ? Zależy od nas samych . Jeżeli ktoś nie chce pomóc to chociaż niech nie przeszkadza . Bardzo ładnie napisany artykuł .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.