Konin, którego nie ma – Bulwar w kolorze 2

Dzisiaj kolorowana widokówka ,którą lubię najbardziej.  Przyznacie Państwo, że malowniczy widoczek.

A na co można zwrócić uwagę? Na lewo od mostu , drewnianego oczywiście widać mały balkonik z daszkiem. Był to punkt z którego obserwowano poziom wody. Wykorzystywany był oczywiście i przez spacerowiczów. Po wojnie, do czasu „budowy” bulwarów, balkonik trwał na swoim miejscu, choć pozbawiony już zadaszenia.

No sprawa najcenniejsza – pozłacana kopuła cerkwi błyszcząca nad drzewami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email