Konin, którego nie ma – Mleczny bar

Mleczny bar to była INSTYTUCJA ! Pojawiał się w piosenkach ( Wojciech Młynarski: „ Feerią neonów błyszczy mleczny bar” ), w wielu filmach, w tym tych najpopularniejszych Barei. Z barem związany był popularny niegdyś dowcip: – „ Pani z kuchni woła na „salę konsumpcyjną” : „ Kto prosił ruskie ?!”

„ Nikt nie prosił. Same przyszli…” – odpowiada ktoś z Sali.

Młodszemu pokoleniu wyjaśnienie się należy, że w barze mlecznym najpierw zamawiało się potrawę przy kasie, płaciło i dopiero ze stosownym paragonem szło się do „okienka” gdzie wydawano potrawy.

Potrawy, jak sama nazwa wskazuje, były „mleczne”, a raczej „ bezmięsne” . Były więc nieśmiertelne „leniwe” , ziemniaki z maślanką i „ skraweczkami”, pomidorowa, ogórkowa, krupnik ( na podrobach drobiowych oczywiście) no i wspomniane „pierogi ruskie” lub naleśniki z serem. W barach mlecznych było tanio  a niekiedy nawet smacznie i czysto.

W Koninie, o ile mnie pamięć nie zawodzi, był bar „Dworcowy” przy ulicy Dworcowej, tam gdzie dzisiaj apteka, Bar, po prostu, „ Mleczny” przy Alejach 1 Maja oraz Bar Ratuszowy w Sali zajętej dzisiaj na sesje przez radnych.

Dziś barów mlecznych w Koninie już nie ma. Czy by się przydały? Ocenę zostawiam Państwu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.