Po ukazaniu się materiału „ Jednak grozi katastrofa” otrzymaliśmy z Urzędu Miasta Konina „ Sprostowanie”. Jednym z zarzutów podnoszonych w sprostowaniu było, że oparliśmy naszą publikacje „ w oparciu o wyrwane z kontekstu i dowolnie zinterpretowane fragmenty”. Jeśli chodzi o interpretacje, to nie możemy się zgodzić, gdyż podane fragmenty badań były tylko i wyłącznie cytatami.
Jeśli chodzi o „wyrwanie z kontekstu fragmenty” to oczywiste jest, że nie można opublikować całego badania gdyż jest to materiał dla fachowców. Jednak, by uniknąć posądzenia o „wybieranie tendencyjne fragmentów” publikujemy dziś kolejne fragmenty badań mając nadzieję, że zaspokoimy nimi ciekawość Czytelników i zadowolimy UM.
A oto one:
W celu ustalenia przyczyn zerwania kabla przeprowadzono badania konstrukcji,
przegląd dokumentacji projektowej i powykonawczej oraz badania laboratoryjne stali
sprężającej i iniektu oraz analizę statyczno-wytrzymałościową. Stwierdzono, że
bezpośrednią przyczyną zerwania kabla była korozja wżerowa. Przeprowadzone badania
wykazały, że jej przyczyną była technologia sprężania (zabezpieczenie kabla przed
korozją).(..) zaczyn cementowy miał postać luźnej, niezwiązanej mieszaniny cząstek (grudek). Materiał w chwili pobrania był wilgotny i rozpadał się na drobniejsze cząstki w dłoniach.
(…)Próbka pobrana w miejscu zerwanego kabla wykazywała strukturę wskazującą na brak prawidłowej
krystalizacji cementu Wskazuje to prawdopodobne na zaburzenia w procesie wiązania
cementu.(…) Wszystkie pobrane próbki miały pH w przedziale od 12,2 do 12,5, a więc odczyn
silnie zasadowy. Stal w takim środowisku ulega pasywacji.
W oparciu o przeprowadzone badania oraz studia literaturowe przyjęto hipotezę, że
przyczyną wystąpienia korozji wżerowej było powstanie mikroogniw galwanicznych. Do
powstania mikroogniw przyczyniło się pradopodobie napowietrzenie iniektu (efekt
niestarannego odpowietrzenia zaczynu), co doprowadziło do powstania tzw. obszarów
anodowych i katodowych oraz zawilgocenie iniektu (zapewnienie przewodnictwa
elektrycznego – powstanie ogniwa).
Do takiej polaryzacji powierzchni stali sprężającej
mogły również doprowadzić zanieczyszczenia splotów, powstałe przed jego wbudowaniem
Po demontażu kabla dokonano oceny jego stanu na całej 130 m długości. Po
usunięciu osłony oraz iniektu stwierdzono na ponad 70% długości kabla występowanie
ognisk korozyjnych.
„ Chodzi czapla po desce, opowiadać jeszcze ?"
Trzech tenorów od fuszery na zdjęciu.
Pazera zżera…,gdyby mniej brali to, byłoby więcej betonu w betonie.
Mało dali księdzu za poświęcenie obiektu i kler zamiast błogosławieństwa puścił na most klątwę. Dlatego teraz Rydzolowi z naszych podatków płacą co roku po 100 mln złotych aby nie puścił klątwy na wybory
Czy ten beton nie trafił tam może z kon-betu?
Skala problemu i jego ranga dla Konina jest ogromna, a sprawę nie rozwiąże wymiana kabla na jednej nitce przeprawy.Prezydent Nowicki robi dobrą miną do złej gry, bo nie może przecież oskarżyć ekipy swojego poprzednika Kazimierza Pałasza z SLD, skoro jest kandydatem na kolejną kadencję zgłoszonym przez SLD.