Ostatnia nasza wizyta w gnieździe Władusia, bociana na szkole podstawowej we Władysławowie była, gdy wylęgły się pisklęta.
Były malutkie i Mama chowała je skrzętnie pod piórami. Dzisiaj – proszę! – to już młodzieńcy !
Jak to się mówi : " Dzieci się nam starzeją…"