Punkt napełniania syfonów – miejsce instytucja mieścił się przy ZWM – obecnie Szarych Szeregów. Zapewne było takich punktów więcej, ale ja syfony nosiłem właśnie tutaj. Ciekawy jestem, gdzie Wy nosiliście swoje syfony ?
Punkt napełniania syfonów – miejsce instytucja mieścił się przy ZWM – obecnie Szarych Szeregów. Zapewne było takich punktów więcej, ale ja syfony nosiłem właśnie tutaj. Ciekawy jestem, gdzie Wy nosiliście swoje syfony ?
Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.
W przełomie lat 70 i 80 taki punkt był na wewnętrznym dziedzińcu sklepów przy ul. Błaszaka (obok był szewc). Później w tym miejscu był sklep obuwniczy z produktami od „prywaciarza” (koniec lat 80). Następnie toaleta miejska. A dzisiaj? (nie mieszkam już w Koninie)
Napełnianie syfonów było za sklepem ,,Zosia’ w szczycie budynków garażowych
(V osiedle)
W galeriowcu (piwnica)
Na ZWM sprzedawano wodę również na szklanki. Bodajże po 10 groszy lata 70,80. Obok była magiel. Zimą woziłem pościel na sankach,
Na Błaszak chodziliśmy po wuefie i staraliśmy się żeby nas było kilku.Wypijaliśmy cały syfon i biegiem na „ciepłe lody” do Społemki, a dużo później do warzywniaka na Górniczej, na sok z marchewek wyciskany bieżąco.