Konin, którego nie ma – Niemcy w mieście !

Po zajęciu Konina Niemcy na swoje potrzeby zarekwirowali wszystkie obiekty publiczne, wszystkie zakłady pracy i najlepsze mieszkania. W budynku dzisiejszego Urzędu Miasta mieścił się Kreisamt czyli urząd „okręgowy” (powiat).  Jego szef otrzymał willę przy ulicy Nadrzecznej. Plebanię zajął szef konińskiego SA, w budynku na rogu Szarych Szeregów i Targowej umieściło się gestapo. SS na swoje potrzeby zajęło pałacyk Skarbka przy Wojska Polskiego, Budynek „Strzelca” przejęło Hitlerjugend. W Farze urządzono magazyn, a w klasztorze i kościele Franciszkanów szkołę. W synagodze powstał magazyn, a w mykwie piekarnia.

Bardzo szybko przejęto cukrownię, rzeźnię. Park i stadion stał się dostępny „ Tylko dla Niemców” ( ciekawe, że te napisy nie mówiły o „  nazistach” , prawda ? ). Zmieniono nazwy placów i ulic. Konin miał być niemiecki „ od zawsze” i na tysiąc lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email