Konin, którego nie ma – Sklepy

Sami Państwo wywołaliście temat, po tym , jak wczoraj pokazaliśmy zdjęcie sklepu Pana Nitki. Rzeczywiście, nie był to jedyny sklep, choć jako jedyny zadziwiał  swymi towarami. Dzisiaj udało nam się zdobyć zdjęcie na którym są dwa ważne dla miasta sklepy.

Pierwszy, z żaluzjami, to jeden z niewielu sklepów prywatnych, sklep owocowo warzywny Pana Gileskiego. Jeden dom wcześniej, niestety niewidoczny, był sklep odzieżowy  nazywany od nazwiska kierownika : „ U Hanza”. Idąc zaś dalej widoczną uliczką mijamy lodziarnię i ciastkarnię „ U Krala”, dalej jeszcze Fotooptykę, a następnie , jedyny sklep który mógł konkurować ( i konkurował)  ze sklepem Nitki, sklep Pani Puchalskiej, nazywany popularnie „ U Puchci”. Tutaj , dla odmiany, kupić było można guziki, spinki do włosów, wstążki, klamerki, ale także wspomniane wczoraj płyty pocztówkowe.

I tak to było. Kupowało się, „ U Bednarkiewiczowej”, „ Po Opasie”, „ Po Słomczyńskim” , w „ Słodkiej Dziurce”, „ Po schodkach”, „ W Goplanej”, „ U Wedla”.  Kto pamięta gdzie to było ?

0 thoughts on “Konin, którego nie ma – Sklepy

  1. Zdjęcie jest prawdopodobnie wykonane z wysokości skrzyżowania Wiosny Ludów i Śliskiej. Układ budynków z grubsza się zachował.

  2. Szkoda tego prawdziwego, starego Konina.Jedyną szansą żeby się znów obudził jest budowa nowych i renowacja mieszkań, ale ich potencjalni mieszkańcy muszą mieć gdzie pracować!

  3. Do komentarza wkradł się błąd. Sklep z drewnianymi żaluzjami to sklep z kapeluszami Państwa Puchalskich ( jak dobrze pamiętam) Sklep na rogu (drugie kamienne schody) to sklep „Owoce Warzywa Józef Gilewski” Jestem pewny na 100% ponieważ Józef Gilewski to mój dziadek.

  4. A ciastkarnia nie Kralla a Maciejewskiego (beznadziejna).Kralla była na 3 mają budynek Cechu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.