Mija tydzień od napadu na lekarza ze Skulska. Policja i detektyw Krzysztof Rutkowski poszukują sprawcy. Rodzina ma zastrzeżenia do pracy funkcjonariuszy. Mundurowi odpierają zarzuty.
Przypomnijmy, do napadu doszło tydzień temu przed ośrodkiem zdrowia w Skulsku około
godziny 18.00. Nieznany mężczyzna oblał twarz lekarza kwasem. Potem
uciekł, pozostawiając wózek dziecięcy, w którym przywiózł słoik ze żrącą
substancją. Jak się okazało, wózek był skradziony w Koninie. Policja
dotarła do jego właścicieli.
Pokrzywdzony lekarz doznał obrażeń
twarzy. Przebywa w specjalistycznym szpitalu w Warszawie. Jak się
okazuje, był to drugi napad na skulskiego lekarza. Pod koniec ubiegłego
roku zamaskowany sprawca na ulicy uderzył go metalową rurką w głowę.
(Materiał zrealizował Piotr Czmil/Radio KONIN).