Konin, którego nie ma – Ulica Długa

Co się dzieje, co się dzieje ! Krzyk i gewałt. Na ulicy długiej, obok „ Kantoru wyszukiwania pracy” i „ drukarni, sprzęt swój rozstawił fotograf. Na balkon aż wyszła mama z niemowlęciem, a z miejskich jatek, by zobaczyć to cudo, wyszli rzeźnicy i ich czeladnicy w białych fartuchach. Oj, to sze działo..

No a wczoraj?. Oczywiście, dobrze Państwo odgadliście. To była ulica Staszica…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email