No i na wczorajszą zagadkę wpłynęły same dobre odpowiedzi. No bo i instytucja była szacowna, a czasy takie, że ludzie jeszcze czytali książki. A że książek, jak wszystkiego, brakowało trzeba było pilnować by nie przegapić nowości. Ale w zasadzie kupowało się wszystko co było dostępne. No i czasami Kierowniczka Pani Hania coś tam odłożyła na zapleczu dla stałego czytelnika…
Dzisiaj szkoła. W budowie rzecz jasna. Dla ułatwienia dodam, że na drugim planie widać osiedle Glinka, a na trzecim Złotą Górę. A więc, jaka to szkoła?
To nie szkoła tylko przychodnia KCMP, przedszkole Pętliczek i poradnia pedagogiczna (w budowie) na ulicy Sosnowej.