Pomimo tego, że piłakrze Górnika Konin przegrywali 2:0 z Elaną Toruń to odrobili stratę i wygrali wczorajszy mecz 3:2.
Torunianie przyjechali do Konina z myślą, że oni są faworytami spotkania. Zajmowali 7 miejsce w tabeli, a koniński Górnik 14. Elana przejęła prowadzenie już w siedemnastej minucie po golu Patryka Aleksandrowicza, kolejne celne uderzenie – w 22. minucie – należało do Łukasza Zagdańskiego. Nie załamało to jednak piłkarzy Górnika, Mateusz Majewski precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego strzelił pierwszego gola dla gospodarzy. Dwie minuty później mógł być remis jednak Jakub Groszkowski z rzutu karnego trafił w poprzeczkę. Pierwsza część spotkania zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Elany. W 58. minucie był już remis. Hubert Krawczun w ferworze walki tak uderzył piłkę, że ta wpadła do siatki obok bramkarza Bartosza Piotrowskiego. Gospodarze nabrali wiatru w żagle.
W 85. minucie Górnik wyszedł na prowadzenie, gola na 3:2 strzelił Mateusz Wypych.
Zwycięstwu Górnika na pewno pomógł doping ze strony kibiców, których słychać wczoraj było nawet na Morzysławiu.
Zdjęcie: Górnik Konin/Zbigniew Banasiewicz
Taka atmosfera w Koninie tylko na dobrych meczach Górnika, nigdzieeee więcej!
SUPER MECZ NA BOISKU I NA TRYBUNACH!
Brawo Górnik! W takich meczach drużyna pokazuje charakter.