Ponad 200 interwencji strażaków, 7 tysięcy osób bez prądu, zniszczone dachy, połamane drzewa – to bilans sobotniej wichury, która przeszła przez województwo Wielkopolskie.
Najwięcej interwencji było w powiecie poznańskim, w okolicach Kalisza i Nowego Tomyśla. W powiecie opalenickim i wrzesińskim najwięcej osób nie miało elektryczności, jednak na szczęście dla mieszkańcóww niedzielę wiatr stracił na sile.