To wszystko za sprawą zmian w dotowaniu szkół wyższych. Od 1 stycznia obowiązuje na podstawie „składnika studenckiego”, czyli gdy na jednego wykładowcę przypada od 11 do 13 studentów. Wcześniej kładziono nacisk na masowość – czym więcej studentów tym więcej pieniędzy.
Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej Mirosław Pawlak ocenia zmianę korzystnie, gdyż będzie można podnieść jakość kształcenia. Dziś na jednego wykładowcę przypada 16 studentów, oznacza to, że PWSZ dostanie mniej pieniędzy. Rozwiązanie jest jedno – zaostrzenie kryteriów przyjmowania nowych studentów.