Dziś prawdziwy Konin, którego nie ma. Chodzi o statek, który, jak to się mówi przy chrzcie jednostki, „ rozsławiał imię Konina na morzach i oceanach”.
W Stoczni Gdańskiej, w lutym 1968 roku położono stępkę pod drobnicowiec o nośności 9750 TDW, oznaczony symbolem 1968 / Gk B-442/1 (Gdańsk). Po miesiącach intensywnych prac 29 czerwca 1968 roku odbyła się uroczystość wodowania. Matką chrzestną, nadając mu imię MS KONIN, została Wiceprzewodnicząca Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Koninie Zofia Zamojska. Statek o wymiarach konstrukcyjnych 154.6 metra długości, MS KONIN 20, 6 metra szerokości, zanurzeniu 7,9 metra wyposażono w silnik spalinowy o mocy 7066 kW umożliwiający mu poruszanie się z prędkością 15,4 węzła (28,5 kilometra na godzinę). Podniesienie bandery oznaczającej gotowość do rejsów po morzach i oceanach świata dokonano 30 stycznia 1969 roku w Gdyni. W latach 1968-1994 statek pływający pod banderą Polskich Linii Oceanicznych obsługiwał linie Środkowego Wschodu, obejmującego rejon Morza Czerwonego, Zatoki Perskiej oraz Morza Arabskiego. Porty docelowe to: Gdynia, Hamburg, Kopenhaga, Port Said, Akaba (Jordania), Dżidda (Arabia Saudyjska), Damman, Port Sudan, Kuwejt, Basra (Irak), Khorramshar (Iran), Bombaj, Karachi. Po likwidacji w 1986 roku linii Zatoki Perskiej MS Konin pływał na linii Indonezyjsko-Wietnamskiej, przewożąc oprócz drobnicy inwestycyjnej między innymi kawę i herbatę. W 1994 roku został sprzedany armatorowi Euroeast z Belgii. Na miejsce, tj. do portu w Gijon (Hiszpania), drobnicowiec dostarczono kupującemu 9 marca 1994 roku. Pocieszeniem dla nas jest fakt, że eksploatowany przez Euroeast, obsługiwany przez polskie załogi, pływał pod niezmienioną nazwą do 1997 roku. W tymże roku został złomowany i od tego momentu po statku pozostało tylko wspomnienie.
Na zdjęciach MS Konin w porcie, podczas wodowania oraz Orkiestra KWB Konin uświetniająca uroczystość. Dawne czasy. Dziś mamy tramwaj wodny „ Pociejewo”.
Czy ktoś z czytelników zna losy makiety statku która w połowie lat dziewięćdziesiątych stała w holu Urzędu Miasta przy ulicy Przyjaźni?
Nawet nie wiedziałem że taki statek istniał, makiety niestety nie pamiętam