Sara Matuszewska, uczennica lądkowskiego gimnazjum może pochwalić się niezwykłą pasją. Dziewczyna interesuje się budową maszyn, które sama konstruuje od początku do końca. Sara ma 15 lat i chodzi do gimnazjum w Lądku.
Jej zainteresowania odbiegają jednak od tych, jakie ma młodzież w tym wieku. Dziewczynę najbardziej ciekawi budowa maszyn. Na chwilę obecną zrobiła już samodzielnie dwie drukarki 3D, a przy budowie dwóch pomagała swojemu tacie. -Dokładniej mówiąc konstruuję drukarki, programuję mikrokontrolery, projektuję modele trójwymiarowe itp. -tłumaczy pytana o oryginalne hobby.
Wspomnianą tematyką zainteresował ją ojciec. – "Mój tata jest inżynierem telekomunikacji i zawsze coś przywoził do domu, jakieś książki, jakieś kable, mikrokontrolery, aż w końcu przyszedł kurier i przywiózł zestaw do samodzielnego złożenia drukarki. Na samym początku jakoś nie mogłam załapać i nie rozumiałam tego, ani mnie do tego nie ciągnęło. Z czasem jednak, kiedy drukarka zaczęła działać stwierdziłam, że to jest strasznie interesujące i chcę jakoś w tym uczestniczyć. Kiedy tata zauważył ten fakt zaczął stopniowo przemycać wiedzę na ten temat i uczyć mnie elektroniki, mechaniki itp. rzeczy. Odkąd pamiętam lubiłam siedzieć z nim w warsztacie i coś tam grzebać. Raz przy drukarce się pomogło, potem przy drugiej wiedziałam już więcej, a potem bum i zrobiłam swoją własną" – mówi dziewczyna, która ciągle udoskonala swoje umiejętności, a co za tym idzie i urządzenia.
– "Samodzielnie pierwszą drukarkę zrobiłam w 6 miesięcy, a drugą kiedy miałam już więcej wiedzy i doświadczenia w około 2 tygodnie. Ciągle jednak coś dorabiam. Teraz doszedł moduł bluetooth, dzięki któremu będę mogła sterować drukarką przez telefon" – dodaje.
Sara w wielu rzeczach pomogła także swojemu ojcu. Jednym z przykładów jest stworzona przez nich maszyna frezująca. Sami zbudowali także i meble do domowego warsztatu.Ich największym sukcesem jest jednak ostatnia drukarka. Każdy kolejny model jest lepszy od poprzedniego – "Ogólnie przy drukarkach 3D jest tak, że stare drukarki drukują swoich następców. Na pierwszej drukarce, została wydrukowana druga , na drugiej trzecia, a na trzeciej czwarta. Oprócz tego na wspomnianych urządzeniach zostały wydrukowane rzeczy do domu jak na przykład zawieszki do firan. Moja siostra też bardzo mnie prosiła, żebym wydrukowała jej obudowę do telefonu co też zostało zrobione. Stworzyliśmy także specjalny uchwyt do trzymania książki, który uniemożliwia jej zamykanie, kiedy czytamy ją trzymając w jednej dłoni. Z doświadczenia wiem, że jest to bardzo przydatna i droga rzecz" – tłumaczy Sara.
Dziewczynę w jej pasji wspierają jej rodzice, kolega znający się na programowaniu, a także nauczyciel języka angielskiego. Znajomi doceniają jej umiejętności. O rozmowę z nimi na ten temat jest jednak trochę cieżko – "Nie chcę się chełpić tym co robię, ale w dzień prezentacji jednego ze szkolnych projektów kiedy przyniosłam drukarkę na zajęcia, myślę że zrobiłam na nich wrażenie. Czasem się zapominam kiedy rozmawiamy i w połowie mojego zdania oni mówią : „Sara ! My Cię nie rozumiemy !!! Mów po ludzku! ” Wiedzą co robię, i tyle, ale myślę, że jakieś małe wrażenie to na nich robi" – mówi dziewczyna.
Artykuł opublikowano za zgodą redakcji,
źródło: http://twojaslupca.pl/newsy/ma-15-lat-sama-buduje-drukarki-3d/#prettyPhoto