Przepraszam Cię…

Zobaczyłem Cię pierwszy raz czterdzieści lat temu. Jechałem z Zagórowa do Rzgowa. Droga była jeszcze szutrowa lub wykładana „kocimi  łbami”,. Nie pamiętam.

Nagle, tuż za tablicą z napisem :”Kopojno” zobaczyłem sięgające nieba drzewa, oficynę dworską, spichlerz wiekowy . Po środku stałeś Ty. Jeszcze trzymałeś się krzepko. A w południowym słońcu wyglądałeś przepięknie. Z daleka wydawało się, że za chwilę , pod Twoje białe ściany, zajedzie bryczka i wysiądzie z niej pan Tadeusz. Z bliska było trochę gorzej. Częściowo wyrwane okna, suszące się w jednej z komnat pranie, wyrwana podłoga…

Byłem wtedy młody i byłem młodym dziennikarzem. Myślałem, że jeżeli dzieje się źle, niszczeje taki piękny dwór, to tylko dla tego, że „ Nikt” o tym nie wie, nikt nie pomyślał, nikt nie zwrócił uwagi… Wierzyłem, że przez pisanie, informowanie, zmienić można „ coś” na lepsze.

Napisałem więc artykuł: „ Kto uratuje zabytek w Kopojnie?”, potem , zaraz, drugi „ Jam jest dwór polski…”, potem trzeci… i nic się nie stało.

Potem, wybacz, pisałem rzadziej, właściwie tylko wtedy gdy działa Ci się jakaś szczególna krzywda. Gdy wycięto część parku by postawić na tym miejscu obrzydliwą „ agronomówkę”. Potem gdy wycięto następne drzewa by eksperymentować z uprawą konopi. Potem gdy w zabytkowym parku stawiano szklarnię. Potem gdy barbarzyńcy w lewym skrzydle wybili otwór na bramę i urządzili w Twoim salonie warsztat samochodowy. Potem, gdy pojawiła się iskierka nadziei , bo w Twojej oficynie zorganizowano filię biblioteki z Zagórowa.

Płynął czas, zmieniały się władze, ministrowie, wójtowie, naczelnicy, „ konserwatorzy” zabytków i nikt nie chciał się Tobą zająć. Ty , wbrew przyrodzie, prawom fizyki, niszczycielskim Wandalom, uparcie stałeś na wysokim brzegu Warty. I co z tego, że jesteś przykładem , jednym z najpiękniejszych na tym terenie, dworów polskich. Tych co to żywią i bronią…

Dziś , po czterdziestu latach od naszego pierwszego spotkania chciałem Ciebie przeprosić. Nie udało mi się, nie zdołałem Cię uratować…

KD

 

0 thoughts on “Przepraszam Cię…

  1. Też go obserwowałem przekraczając tamtędy .To właśnie mieszkańcy owego dworu nieśli kulturę i oświatę pod okoliczne strzechy – szkoda!!!!!!!

  2. Szkoda, dwór piękny a ruina. Jeszcze gorzej w Łukomiu choć w parku jeszcze majestatyczny platan stoi.

  3. Jakie to smutne 🙁 nikomu się nie chce zadbać o dobra kulturowe i dziedzictwo regionu a byłby z niego piękny kompleks pałacowy. Wielokrotnie przejeżdżając tamtędy patrzyłam na niego z zachwytem, jak i na inne budowle na terenie powiatu. Szczęściem wielkim, że ten w Sławsku ocalał dzięki chęciom mies…

  4. Pamiętam te czasy z dzieciństwa zabawy gry a po środku ogromne drzewo nie pamiętam czy to wiaz czy inne obok piękne bzy i zespół pałacowy wtedy coś tam jeszcze się działo po lewej mieszkania po prawej spichlerz zbożowy a na wprost sklep i czasem długie kolejki ja przywieźli towar,szkoda naprawe…

  5. Faktycznie szkoda, że nie zadbaliśmy o takie Perełki. Pracowała na nie dała armia chłopó (to oni żywią i bronią). I jaka szkoda, że nie możemy oddać zadbaną posiadłość dawnym właścicielom lub przekazać najbliższej parafii.

  6. Taki piękny dworek, żal jak widzę takie wspaniałe zabytki niszczejące, przerabiane na stodoły, piwnice itp. Myslę że warto pisać o takich sprawach, być może ktoś zwróci na niego uwagę

  7. Za późno, by żałować, za późno nawet na nadzieję, że ktoś odmieni los tego zespołu pałacowego. Dziesiątki lat zostały zaprzepaszczone, kiedy można było ten zabytek ratować. Ten czas został zmarnowany przede wszystkim przez lokalne władze i ówczesnych użytkowników tych budynków i nie mam tu na myśli …

  8. Za późno, by żałować, za późno nawet na nadzieję, że ktoś odmieni los tego zespołu pałacowego. Dziesiątki lat zostały zaprzepaszczone, kiedy można było ten zabytek ratować. Ten czas został zmarnowany przede wszystkim przez lokalne władze i ówczesnych użytkowników tych budynków i nie mam tu na myśli …

  9. Koło Konina w Malińcu też jest piękny dworek i cała zabudowa budynków gospodarczych. Wszystko się zapada. Nikt o to nie zadbał. Szkoda! Oddać to jakiemuś biznesmenowi, który zrobiłby z tego hotel lub inaczej wykorzystał. Ale uratowałoby się dzięki temu kawałek historii.

  10. W Malińcu ten dworek należał kiedyś do rodziny Kwilecckich jak pamiętam z opowiadań mojej prababci i babci to było piękne miejsce i aż serce ściska,że dużo takich zabytków na terenie Konina niszczeje,a to przecież nasza historia i dzieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.