Konin, którego nie ma – Po prostu trzepak

Do zabawy nie jest potrzebny wymyślny plac zabaw. Do zabawy potrzebna jest wyobraźnia, jakieś drzewo albo trzepak.

Trzepaki ( brakowało wtedy odkurzaczy) ustawione były na każdym podwórku i przed każdym blokiem. Gdy nie były wykorzystywane w celu w jakim powstały, były miejscem spotkań, zabaw, najwymyślniejszej  gimnastyki dla okolicznej dzieciarni. A ile przy trzepakach zrodziło się przyjaźni!

Nie słyszałem zresztą, by te „ niebezpieczne zabawy” na „ sprzęcie nie posiadającym atestu” wyrządziły komuś krzywdę. Ciekawe…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email