Szóstoklasiści z “Piątki” nie raz już byli w Warszawie. Tym razem celem wyjazdu był pobyt w Centrum Nauki Kopernik oraz zwiedzanie TVP.
Centrum Nauki Kopernik to wspaniała przestrzeń, inspirująca do zainteresowania się otaczającym światem. “Eksponaty” to po prostu minilaboratoria chemiczne, fizyczne, biologiczne itp. Można było przeżyć sztorm na statku, sprawdzić, ile ma się wody w organizmie, zobaczyć własny szkielet, a nawet własnoręcznie zrobić badanie USG kobiecie spodziewającej się dziecka! Dla miłośników literatury – bohaterowie powieści Stanisława Lema, dla historyków – historia koła. Elementów wystawy było około czterystu, a wszystko można było dotknąć, sprawdzić, zbadać. Każdy był tu odkrywcą.
Następnie zaczęło się zwiedzanie Telewizji Polskiej przy ulicy Woronicza. Nurtujące wszystkich pytanie: “Czy Robert Lewandowski nie przebywa w tym czasie w gmachu telewizji i nie udziela wywiadu?” pozostało niestety bez odpowiedzi. Studio TVP Sport, które zwiedzali uczniowie, było w tym momencie puste. Jednak uzyskane od pracownika tej stacji informacje dotyczące przygotowywania audycji sportowych zrekompensowały brak widoku gwiazdy naszej reprezentacji. Cóż, to zrozumiałe, że wieczorny mecz z Armenią wymagał skupienia…
Ze studia sportowego grupa udała się do ogromnej garderoby, mieszczącej wszystkie kostiumy Telewizji Polskiej. Następnie – największe studio TVP, w którym przygotowuje się m.in. program “Jaka to melodia?”. Wiele radości sprawił również pobyt w miejscu nagrywania “Pytania na śniadanie”. Miło było zasiąść na kanapie, gdzie Marzena Rogalska na co dzień rozmawia ze swoimi gośćmi, czy też stanąć przed blatem kuchennym, na którym powstają podczas programu pyszne potrawy. Tam rzeczywiście wszystko jest prawdziwe! Zioła w doniczkach pachną, a na półkach najprawdziwsze produkty: mąka, olej, cytryny.
Ale to jeszcze nie koniec. Pan oprowadzający grupę z Turku postanowił zrobić gościom niespodziankę i zaprowadził młodzież z opiekunami do studia, w którym rozpoczynały się próby do nagrywania programu pt. “Żarty i Bardy”. Na żywo w oślepiającym świetle reflektorów wspaniały kabaret OT.TO, ćwiczył kwestie do programu. I tu mała ciekawostka dla wszystkich uczniów: gwiazdy wielkiego formatu też muszą powtarzać na próbach kilka razy te same kwestie, aby w końcu uzyskać zadowalający efekt. A reżyser jest bezlitosny… Czy nie przypomina to próby na apel z ukochaną polonistką?
Obserwacja przebiegu nagrania była tak zajmująca, że z żalem opuszczono salę, gdzie pracowała ekipa. Jeszcze tylko fotka na ściance TVP, następnie pyszny obiad w restauracji “Literatka” w centrum Warszawy i można wracać do domu.
Kto wie, może za kilka lat uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5, zainspirowani wycieczką, zajmą się pracą naukową lub znajdą swoje życiowe powołanie w telewizji?