Pracownia „Garaż Sztuk” w Koninie w tym roku skończyła 5 lat. Dlaczego do niej zajrzeliśmy? Odpowiedź jest krótka: Bo warto.
Pracownia „Garaż sztuk” tak się nazywa, bo mieści się rzeczywiście w garażu za Synagogą. Nietrudno do niej trafić. Przez te pięć lat trafiło tu wiele dzieci i młodzieży. Tych pierwszych przywieźli rodzice po to aby ich pociechy spotkały się z prawdziwą sztuką.
Bywało tak, że dopiero w pracowni okazywało się, że nie trzeba się bać malowania, i że wielu milusińskich to prawdziwi artyści. Ci starsi trafili do pracowni z przyjaciółmi albo śladem znajomych, którzy właśnie w „Garażu Sztuk” przygotowywali się do egzaminu z rysunku startując na architekturę, albo Akademię Sztuk Pięknych.
Sztalugi, papier, oleje, kredki, farby – to prawie cały majątek tej pracowni plastycznej. Do tego trzeba dodać jeszcze dwóch plastyków, którzy służą radą i korektą czyli Dorotę Wróblewską i Kazimierza Gmerka.
„- Nasze miasto powinno się cieszyć, że mamy takich ludzi, którzy po kosztach prowadzą pracownię, do której ciągnie młodzież, w której spotyka się ona ze sztuką i rozwija wyobraźnię”. Ten Gmerek i ta Dorota to prawdziwy skarb” – takie oto opinie wymieniają pomiędzy sobą rodzice dzieci, które zapuściły w pracowni korzenie.
Radio Konin gratuluje plastykom życząc dalej zapału, cierpliwości i kolejnych , kolejnych …. lat rozwijania wyobraźni pokoleń Koninian.