Co z konińskim PKS-em?

Jawności procedury prywatyzacyjnej, wstrzymania procedur do czasu powołania spółki pracowniczej, która stanęłaby do przetargu kupna zakładu – tego oczekują od Ministra Skarbu Państwa związkowcy z konińskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.
W opinii związkowców firmę wyceniono grubo poniżej jej wartości. – Boimy się, że chodzi o grunty i majątek PKS-u, a nie o dobro firmy i jej klientów – tłumaczą.

Przypomnijmy, 6 grudnia minął termin zgłaszania odpowiedzi na zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia akcji zakładu. Chętnych jest dwóch: warszawska spółka Veniro i Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Petromot ze Skulska. – Jedna z firm została zarejestrowana przed miesiącem, a druga ma majątek wielkości 1/10 majątku PKS-u – mówią związkowcy. W poniedziałek delegacja pracowników wybiera się na spotkanie z  ministrem z kancelarii premiera Eugeniuszem Grzeszczakiem, który pilotuje sprawę na zlecenie premiera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.