Minął prawie miesiąc od zaginięcia Ewy Tylman. Nadal nie wiadomo, co stało się z jej telefonem. Pojawiają się sprzeczne informacje odnośnie tego co stało się tamtej nocy.
Jest coraz więcej niejasności i szumu informacyjnego w sprawie zaginięcia Ewy Tylman.Jak informuje Krzysztof Rutkowski telefon Ewymiał upaść i ulec zniszczeniu w klubie w nocy 22 listopada. Nie wiadomo jak było naprawdę. Rutkowski uważą, że Ewa około godziny 2 zadzwoniła do swojego chłopaka z telefonu Adama Z. Miała mówić, że wróci do domu taksówką. Z tą wersją nie zgadza się ojciec Ewy według niego to jej chłopak do niej zadzwonił.Co może oznaczać, że telefon Ewy był czynny i dostarczy śledczym nowych informacji.
Jest więcej niejasności. Telefon ostatnio logował się do konta google z Indii. Być może Ewa Tylman żyje i jest za granicą.
Policja nie chce komentować sprawy, trwają czynności wyjaśniające.