Reforma Gowina najbardziej dotknęła Wielkopolskę. W naszym województwie wydziałami zamiejscowymi większych sądów zostało 13 jednostek, w których było 9 i mniej etatów sędziowskich. Polskie Stronnictwo Ludowe od początku nie zgadzało się z decyzją byłego już ministra sprawiedliwości dlatego m.in. jego rozporządzenie skierowało do Trybunału Konstytucyjnego. Ludowcy złożyli również projekt ustawy, pod którym podpisało się 150 tysięcy osób niezadowolonych z nowej organizacji sądownictwa w kraju. Poprawka zgłoszona przez Polskie Stronnictwo Ludowe znalazła poparcie wszystkich klubów parlamentarnych.
– Dzięki temu od 1 stycznia na mapę kraju powróci 41 zlikwidowanych 2 lata temu sądów rejonowych. W Wielkopolsce udało się przywrócić 12 z 13 zlikwidowanych. Z informacji jakie do nas docierają wynika, że możliwe jest również przywrócenie pozostałych zlikwidowanych sądów, ale uzależnione to już będzie od indywidualnych decyzji ministra sprawiedliwości, których podstawą ma być m.in. liczba spraw rozstrzyganych w danej jednostce – wyjaśnia Andrzej Grzyb, poseł do Parlamentu Europejskiego. – Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie, ostatni z wielkopolskich sądów zlikwidowanych 2 lata temu, jak najbardziej spełnia te obiektywne kryteria, a co za tym idzie powinien również zostać przywrócony – dodał szef wielkopolskiego PSL.
W Wielkopolsce wrócą sądy w Chodzieży, Gostyniu, Nowym Tomyślu, Obornikach, Rawiczu, Śremie, Wolsztynie, Wrześni, Złotowie, Krotoszynie, Pleszewie i Słupcy.