Wyprowadzić tranzyt z miasta i ulicy Przemysłowej chce kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Konina Marek Waszkowiak. Sposobem miałaby być budowa obwodnicy, która zaczynałaby się wiaduktem Briańskim, przebiegała Kleczewską i kończyła za Malińcem. Zdaniem Waszkowiaka, jedyne rozwiązanie, to partnerstwo publiczno-prywatne. „Jeżeli będziemy liczyć na to, że uda się zmontować pieniądze w inny sposób, to potrzeba na to dziesięciu lat” -powiedział Waszkowiak.”W moim przekonaniu jest tylko jedna metoda. Albo środki unijne, albo spółka specjalnego przeznaczenia: banki, miasto oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Trzeba zaryzykować z jednego powodu – włożono 200 milionów w przeprawę, która jest kapitalna. Czyli włożono pieniądze w coś, co któregoś dnia ludzie przeklną. Cały ruch kończy się w mieście. Musi to być zrobione!” -mówił kandydat na prezydenta Konina.
Zdaniem Marka Waszkowiaka cała inwestycja mogłaby kosztować 200 milionów złotych. Kandydat chce też zwiększyć ilość miejsc parkingowych w mieście, przez poszerzenie istniejących już parkingów kosztem zbyt szerokich chodników. Na liście jego wyborczych pomysłów znalazły się też ścieżki rowerowe, wypożyczania „dwóch kółek” i poprawa funkcjonowania komunikacji miejskiej.
Jedyny kandydat , który ma do zaoferowania konkretne propozycje dot. rozwiązania największych bolączek naszego miasta .Tylko czy taka merytoryczna kampania przebije się przez ocean pustosłowia ?
nie przebije się 😛
Miożnaby powiedzieć, że pan Waszkowiak trafił w sedno. Faktycznie przeprawa potrzebuje przedłużenia, a poprzednia władza kompletnie porzuciła temat, kiedy okazało się, że państwo nie da na to pieniędzy. Ścieżki rowerowe jak bardzo są potrezbne w Koninie to chyba wie każdy.
Kolejne konkretne i dobre pomysły. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, że Konin potrzebuje takiej obwodnicy a Waszkowiak doprowadzi do jej budowy, jeśli tylko mieszkańcy dadzą mu szansę.