Patrząc na tabelę, faworytem tej potyczki byli bez wątpienia słupczanie. Nękani licznymi kontuzjami zawodnicy Marcina Woźniaka prezentują się teraz jednak nieco słabiej niż na początku sezonu. Gra Olimpii wygląda za to z meczu na mecz coraz lepiej.
W pierwszej połowie wczorajszego spotkania przeważali piłkarze SKP, którzy byli bliżsi zdobycia bramki. Słupczanie trafili nawet raz w poprzeczkę kolskiej bramki. Po przerwie gra się wyrównała. Swoje szanse mieli podopieczni Tomasza Mikusika.
Dodajmy, że mecz według pierwotnego terminarza miał odbyć się w Słupcy. Na stadionie przy Gajowej trwa jednak modernizacja, w związku z czym wszystkie spotkania do końca rundy jesiennej podopieczni Marcina Woźniaka rozgrywać będą na boiskach rywali.
W pierwszej połowie wczorajszego spotkania przeważali piłkarze SKP, którzy byli bliżsi zdobycia bramki. Słupczanie trafili nawet raz w poprzeczkę kolskiej bramki. Po przerwie gra się wyrównała. Swoje szanse mieli podopieczni Tomasza Mikusika.
Dodajmy, że mecz według pierwotnego terminarza miał odbyć się w Słupcy. Na stadionie przy Gajowej trwa jednak modernizacja, w związku z czym wszystkie spotkania do końca rundy jesiennej podopieczni Marcina Woźniaka rozgrywać będą na boiskach rywali.