Pierwszego gola słupczanie zdobyli już w piątej minucie. Piłkę do siatki przeciwnika skierował Patryk Krawiec. Niespełna kwadrans później kobylińskiego bramkarza pokonał Dariusz Gromanowski. Po przerwie gola kontaktowego dla Piasta zdobył Jędrzej Paczków, który ponownie na listę strzelców wpisał się cztery minuty później.
Mimo straty kolejnych punktów zawodnicy Marcina Woźniaka wciąż plasują się w czołówce czwartoligowej tabeli. Na swym koncie SKP zgromadził dotychczas jedenaście punktów. W następnej serii spotkań słupecki zespół zmierzy się na wyjeździe w Mroczeniu z tamtejszym Orłem.
Mimo straty kolejnych punktów zawodnicy Marcina Woźniaka wciąż plasują się w czołówce czwartoligowej tabeli. Na swym koncie SKP zgromadził dotychczas jedenaście punktów. W następnej serii spotkań słupecki zespół zmierzy się na wyjeździe w Mroczeniu z tamtejszym Orłem.