Pierwszy kwadrans rywalizacji należał jednak do przeciwniczek koninianek, które częściej znajdowały się pod polem karnym Medyka. W tym czasie podopieczne trenera Garego Williamsa oddały też kilka strzałów w kierunku bramki naszej drużyny. Później wiatr w żagle złapały mistrzynie Polski. Efektem tego była pierwsza bramka z 22. minuty. Wtedy to piłkę w środku boiska przejęła Aleksandra Sikora, która natychmiast zagrała do Ewy Pajor. Ta popędziła w kierunku fińskiej bramki i minąwszy jedną z defensorek Aland przymierzyła na długi słupek dając Medykowi prowadzenie. Do przerwy przeważały koninianki. W 41. minucie w poprzeczkę uderzyła Anna Gawrońska. W kolejnej sytuacji kapitan ekipy z naszego miasta znalazła się tuż przed przerwą, tym razem nie dając szans Ellen Ahlström. Było 2:0.
Po zmianie stron grające wciąż wysokim pressingiem Finki raz po raz nacinały się na piorunujące kontry Medyka. Już w 46. minucie sytuacji „sam na sam” nie wykorzystała Ewa Pajor. Mistrzyni Europy do lat 17 ponownie na listę strzelczyń wpisała się zaledwie dwie minuty później. W tej sytuacji asystowała jej Sandra Žigić. Chorwatka dokładnie w pole karne zagrała także pięć minut później. Tym razem efektywnie akcję zamknęła Aleksandra Sikora. Dwie minuty później za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarana została Kim Sundlöv. Na piątą bramkę Medyka czekaliśmy do 79. minuty. Z gola cieszyła się wtedy Ewelina Kamczyk. Do końcowego gwizdka do siatki Finek dwukrotnie trafiła jeszcze Ewa Pajor.
Koninianki czeka jeszcze, w czwartek, ostatni mecz turnieju z mistrzem Macedonii – ŽFK Kočani. Pojedynek ten nie ma jednak większego znaczenia, bowiem już teraz piłkarki z Konina świętują awans do 1/16 prestiżowego turnieju. Pewne jest jednak, że za trzy dni szansę na grę w Lidze Mistrzyń dostaną piłkarki Medyka, które dotychczas nie zasmakowały występu w europejskich pucharach. Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Medyka – Romanem Jaszczakiem i piłkarką konińskiej ekipy – Eweliną Kamczyk.
Po zmianie stron grające wciąż wysokim pressingiem Finki raz po raz nacinały się na piorunujące kontry Medyka. Już w 46. minucie sytuacji „sam na sam” nie wykorzystała Ewa Pajor. Mistrzyni Europy do lat 17 ponownie na listę strzelczyń wpisała się zaledwie dwie minuty później. W tej sytuacji asystowała jej Sandra Žigić. Chorwatka dokładnie w pole karne zagrała także pięć minut później. Tym razem efektywnie akcję zamknęła Aleksandra Sikora. Dwie minuty później za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarana została Kim Sundlöv. Na piątą bramkę Medyka czekaliśmy do 79. minuty. Z gola cieszyła się wtedy Ewelina Kamczyk. Do końcowego gwizdka do siatki Finek dwukrotnie trafiła jeszcze Ewa Pajor.
Koninianki czeka jeszcze, w czwartek, ostatni mecz turnieju z mistrzem Macedonii – ŽFK Kočani. Pojedynek ten nie ma jednak większego znaczenia, bowiem już teraz piłkarki z Konina świętują awans do 1/16 prestiżowego turnieju. Pewne jest jednak, że za trzy dni szansę na grę w Lidze Mistrzyń dostaną piłkarki Medyka, które dotychczas nie zasmakowały występu w europejskich pucharach. Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Medyka – Romanem Jaszczakiem i piłkarką konińskiej ekipy – Eweliną Kamczyk.