Chory na nowotwór Patryk Kobylarek, uczeń konińskiej „dziesiątki” zyskał w czwartek szansę na poprawę zdrowia. Pod halą Rondo od 9.00 do 13.00 dyżurował wówczas ambulans Stacji Krwiodawstwa w Kaliszu, w którym można było oddać krew do badań w poszukiwaniu dawcy szpiku kostnego. Stan Patryka jest bowiem na tyle poważny, że chłopiec nie może być poddany chemioterapii. Dlatego potrzebny jest przeszczep.
Do czwartkowej akcji poboru krwi zarejestrowało się 68 osób. Ostatecznie krew oddało 46. Wśród nich jednak znalazło się aż 30 potencjalnych dawcy szpiku.
Zdaniem pracowników oddziału krwiodawstwa z Kalisza, jak na pierwsza tego typu akcję jest to duży szukces.