Podział punktów w meczu na szczycie

Bardzo dobre zawody koninian, przewaga Górnika przez większość rywalizacji i podział punktów.
Ambitnie walczący „biało-niebiescy” nie zdołali przechytrzyć mądrze grającego w defensywie lidera. Na stadionie we Wrześni piłkarze z naszego miasta zremisowali z Victorią 0:0.

Pierwsze minuty spotkania na szczycie IV ligi wielkopolskiej (gr. południowej) należały do gospodarzy. Już w 3. min. wrześnianie wywalczyli rzut wolny z około 25 metrów. Po stałym fragmencie wprost w koniński mur uderzył David Topolski. Chwilę później w sytuacji „sam na sam” znalazł się Patryk Buczkowski, który zamiast strzelać spojrzał się na sędziego liniowego, który w tej sytuacji nie podniósł chorągiewki. Chwilę zawahania piłkarza Victorii, wyłapując futbolówkę, wykorzystał koniński bramkarz – Łukasz Jaskólski.

Po minucie do głosu doszli koninianie. Piłkę po ładnym strzale z woleja Sebastiana Antasa na rzut rożny głową wybił jeden z wrzesińskich defensorów. Później ładnie prawym skrzydłem pobiegł Damian Tylak, ale z jego zagraniem w „szesnastce” gospodarzy minął się Krzysztof Słowiński. Piłkę opanował jeszcze Maciej Adamczewski. Jego strzał z 15 metrów został jednak zablokowany przez obrońcę. W kolejnych minutach koninianie wywalczyli kilka rzutów rożnych. Z dystansu uderzał też Antas. Kulminacyjny moment pierwszej połowy mógł nastąpić w ostatniej minucie tej części gry. Po pięknym przechwycie piłki na lewej stronie przed polem karnym Victorii w stronę bramki gospodarzy popędził Adrian Majewski, który podał do Słowińskiego. Niestety, koniński napastnik będąc na siódmym metrze oko w oko z bramkarzem Tobiaszem Nowickim strzelił wprost w jego ręce. 

Po zmianie stron sytuację na boisku wciąż kontrolował Górnik, który zdecydowanie częściej przebywał na połowie rywala. Brakowało jednak kluczowego – ostatniego podania, a w konsekwencji także strzałów w kierunku wrzesińskiej bramki. Victoria doszła do głosu w końcówce rywalizacji. Zawodnicy Adama Topolskiego mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w 81. min. gdy po mocnym strzale z około 17 metrów Macieja Matuszaka doskonałą paradą popisał się Łukasz Jaskólski. Do końcowego gwizdka licznie zgromadzeni na wrzesińskim stadionie kibice nie obejrzeli ani jednego gola.

Po wczorajszym meczu Górnik traci do Victorii wciąż pięć oczek. Remis we Wrześni wykorzystali piłkarze Dąbroczanki Pępowo, którzy pokonując wysoko (6:1) PKS Racot zwiększyli swą przewagę nad koninianami do czterech punktów i tracą obecnie do Victorii już tylko jedno oczko.

Po potyczce Victorii z Górnikiem rozmawialiśmy ze szkoleniowcami obu zespołów – Adamem Topolskim i Pawłem Nowackim.

0 thoughts on “Podział punktów w meczu na szczycie

  1. Oby tak wszystkie mecze do końca zwycięsko i powinno byc ciach !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.