Prymuska, mistrzowsko jeżdżąca na łyżwach, śliczna dziewczyna z warkoczykami – taką Wenedę zapamiętał Jerzy Majewski – kolega ze szkolnej ławki.
Majewski był jednym z gości spotkania wspomnieniowego poświęconego
zmarłej niedawno konińskiej pisarce – Janinie Perathoner o pseudonimie
artystycznym Weneda.