Pijany rowerzysta nie jest już przestępcą. Końcówka ubiegłego roku przyniosła zmiany w prawie, na skutek których prowadzenie roweru pod wpływem alkoholu jest tylko wykroczeniem.
Na zdjęciu: Mirosław Kruszyński – naczelnik Wydziału Komunikacji konińskiego starostwa.
W najlepszym przypadku skończyć się może na pouczeniu i mandacie. Policja może też jednak skierować sprawę pijanego rowerzysty do sądu. Sąd może ograniczyć wolność takiego rowerzysty, może tez odebrać mu prawo jazdy, ale nie pozbawia go całkowicie uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.