Była to dziesiąta pielgrzymka, w której dziękowali za szczęśliwy powrót z zesłania do Ojczyzny.
– Spotykają nas nieszczęścia, katastrofa, teraz te straszne powodzie. Powstaje pytanie, dlaczego? Dlaczego to właśnie nas spotyka ?(…) Niech ta liturgia przyczyni się do tego, abyśmy stawali się lepsi i bardziej zapatrzeni w Boga – mówił w homilii ks. prałat Franciszek Głód, kapelan wrocławskiego oddziału związku.
Pielgrzymka ma wymiar czysto religijny, jej głównym punktem jest Msza Święta i złożenie kwiatów pod pomnikiem Sybiraków. Pielgrzymi odprawili też Drogę Krzyżową w lesie grąblińskim.
Tradycja pielgrzymek Związku Sybiraków do Lichenia sięga 2000 roku. Wtedy w Licheniu dzięki staraniom między innymi ks. Eugeniusza Makulskiego, kustosza seniora, i Sybiraków został zbudowany Monument Sybirackiego Znaku Pamięci. Od tego czasu w czerwcu co roku z całej Polski i zagranicy do Lichenia przyjeżdżają Sybiracy.
Historia Związku Sybiraków liczy sobie 80 lat. Nazwa Związku łączy się ze słowem SYBIR, który dla zesłańców nie jest pojęciem geograficznym, lecz symbolem represji caratu, a później Stalina i jego następców wobec Polaków zsyłanych do łagrów i więzień, najczęściej w dalekowschodnie strony Rosji carskiej i byłego ZSRR.