Kierowcy-ryzykanci w Wilczynie
Policjanci łapali się za głowę, spotykając niefrasobliwych kierowców. Dzieci przewożone bez fotelików, niezapięci w pasy kierowcy – to błędy, jakie popełniali rodzice i opiekunowie dowożący dzieci do Szkoły Podstawowej w Wilczynie. Jadę szybko na dyżur, do szkoły mam kawałek drogi, spieszę się do pracy albo… nie zapinam pasów, bo mi to uratowało życie w wypadku – to argumenty kierowców. Policjantów to, oczywiście, nie przekonało. Kończyło się na pouczeniach i na zaproszeniu do przejażdżki na symulatorze zderzenia. Dzięki maszynie kierowcy mieli okazję się przekonać, jak zachowuje się ciało podczas zderzenia z przeszkodą.
HHahahhahah WIniarska i Woźniak hahah nauczycielki taki przykład dają !