Do dziesięciu lat więzienia grozi komornikowi z Turku za przywłaszczenie prawie miliona złotych.
Na zdj. Prok. Krystyna Kasprzak i 230 stron aktu oskarżenia.
Andrzej W. kierownik referatu egzekucji administracyjnej – komornik skarbowy z Turku należnościami z tytułu egzekucji pokrywał zobowiązania innych firm, których właścicele płacili mu potem ze to. W praktyce wyglądało to tak, iż dłużnik przekazywał do Urzędu Skarbowego pieniądze, których część trafiała do wierzycieli, a część mająca pokryć koszty obsługi komorniczej miast na konto urzędu trafiała na konta innych dłużników. Ci – mówi prokurator Krystyna Kasprzak z Prokuratury Okręgowej w Koninie – odwdzięczali się płacąc Andrzejowi W. w gotówce.
Zarabiają co najmniej kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i jeszcze im mało… Za praktycznie nic (zajęcie pensji, konta, nadpłaty podatku) biorą sowite prowizje od odzyskanego długu http://pamietnikwindykatora.pl/2012/10/28/maksymalna-oplata-egzekucyjna/ co jest rażącym nadużyciem w majestacie prawa.