Prokuratura w Turku i Państwowa Inspekcja Pracy w Poznaniu badają sprawę śmiertelnego wypadku na kopalnianej odkrywce w Koźminie. [ARCHIWUM]
Doszło do niego we wtorek. Ofiara wypadku to 26-letni pracownik firmy zewnętrznej z Grabownicy Starzeńskiej, która wykonywała dla kopalni prace wiertnicze. Mężczyzna został przygnieciony łyżką wiertniczą. Trafił do szpitala w Turku, a potem na OIOM w Słupcy, gdzie zmarł.
– Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy – poinformował rzecznik prokuratury Marek Kasprzak. Śledczy przesłuchali świadków. Prócz prokuratury sprawę bada Inspekcja Pracy.