Spotkanie rozpoczęło się z niemalże półgodzinnym opóźnieniem. Polkowiczanie przyjechali do Kleczewa bez kart zawodniczych i dokumentacji badań lekarskich. Część z nich nie miała przy sobie nawet dowodów osobistych. To oznaczało, że zawodnicy drużyny KS nie byli uprawnieni do gry.
Dokumentację przesłano przed meczem faksem – ale w formie kserokopii istnieje wątpliwość co do jej wiarygodności. Komisja PZPN sprawą zajmie się najpóźniej w poniedziałek, bowiem już na przyszłą środę zaplanowano kolejną rundę Pucharu Polski.
Przypomnijmy, po dobrym meczu Sokół Kleczew zremisował przedwczoraj z KS Polkowice 1:1. O rezultacie rywalizacji zadecydowała seria rzutów karnych, w której lepsi okazali się piłkarze z Dolnego Śląska.