Z fascynacji muzyką Fryderyka Chopina i – tu mały żart – ze słabości do orlich nosów zrodziła się wystawa Elżbiety Wasyłyk “Chopin; malarstwo i muzyka”. Płótna oglądać można w Galerii “Wieża Ciśnień” Centrum Kultury i Sztuki w Koninie.
– Niektórzy krytycy mówią, że muzyka Chopina wyskoczyła jakby z próżni i nie ma kontynuatorów. Budzi natomiast wielką fascynację. Ona jest wciąż nowoczesna, wciąż nowa. To jest fenomen, który mnie pociąga – mówiła artystka.
Jej obrazy są wariacją na temat portretu Chopina i jego dłoni na klawiaturze fortepianu. Tematem zajmuje się od dwóch lat. Zaczęła, kiedy parlament ogłosił rok 2010 Rokiem Chopinowskim. Artystka była tak skoncentrowana na pracy, że – jak przyznała – słyszała to, co maluje.