25 tysięcy złotych zniknęło z samochodu mieszkańca jednej z podkonińskich miejscowości w czasie, gdy wymieniał on koło przy swoim samochodzie.
55-latek jechał z banku z gotówką. Zatrzymał się na parkingu w centrum miasta, by wymienić przebite koło.  Saszetkę wraz z dokumentami i pieniędzmi zostawił na przednim siedzeniu, na dodatek nie domykając drzwi od auta. Tę okazję wykorzystał złodziej.

W ciągu ostatnich miesięcy jest to już trzeci przypadek kradzieży pieniędzy i dokumentów w podobnych okolicznościach. Policjanci sprawdzają, czy nie jest to akcja zaplanowana przez złodziei.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji  sprawdza, czy gminne fotoradary służą poprawie bezpieczeństwa na drogach, czy celom biznesowym – donosi dzisiejsza Rzeczpospolita. Ze względu bowiem na wysokie koszty sprzętu, które sięgają nawet dwustu 200 tysięcy złotych niektóre gminy nie kupują prędkościomierzy, lecz decydują się na ich dzierżawę.Rzeczniczka MSWIA Małgorzata Woźniak powiedziała gazecie, że do resortu docierały sygnały o nieprawidłowościach. Minister zlecił kontrole wojewodom, które obejmować mają zasady rozliczeń między gminami a firmami.

O zyskach z drogowych fotek zrobionych na terenie naszego miasta powiemy więcej jutro w wiadomościach Radia Konin.

Konin jest oficjalnym partnerem Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych 2010 w ramach Programu Miast Goszczących.Od 15 do 17 września miasto będzie gościć 22 niepełnosprawnych sportowców oraz ich trenerów i opiekunów.
W czasie pobytu w Koninie sportowcy będą trenować, zwiedzą miasto i okolice. Wezmą udział w imprezach integracyjnych. Europejskie Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych 2010 odbędą się od 18 do 24 września 2010 roku w Warszawie.

Z rozwiązaniem tego zagadnienia nie miał żadnego problemu Wojciech Ziemski. W jego salonie główny mebel to stary ponad półwieczny motocykl: SHLM 04. Jego renowacja zajęła mu około sześciu lat.Koninianin ma swojej kolekcji jeszcze wiele innych motocykli:

Warsztaty dla par mistrzowskich tańca towarzyskiego rozpoczęły się w poniedziałek, 23 sierpnia 2010 w świetlicy w Niesłuszu. Bierze w nich udział prawie 20 osób trenujących tę formę tańca. Tradycyjnie dla swoich adeptów organizuje je Szkoła Tańca Zbigniewa Witkowiaka.– Będą to zajęcia przygotowujące dzieci i młodzież do intensywnej pracy w nowym sezonie. Mają poprawić ich kondycję, przypomnieć najważniejsze elementy figur. W programie znajdą się rozgrzewka, elementy tańca współczesnego i klasycznego, ćwiczenia techniczne oraz figury taneczne, i ich zastosowanie – informuje Zbigniew Witkowiak, instruktor i szef artystyczny Szkoły.

Zajęcia dla adeptów tej techniki tanecznej, potrwają do najbliższego piątku, 27 sierpnia. Wkrótce nas zaskoczą. Na pożegnanie lata przygotują bowiem bardzo gorący projekt, który zrealizują w czasie nadchodzącej wielkimi krokami złotej polskiej jesieni. Przypomnijmy, że na jego rozpoczęcie zorganizowali pokaz tańca towarzyskiego w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koninie.

Do redakcji Radia Konin napływa korespondencja od naszych słuchaczy. Ponieważ jesteśmy rozgłośnią lokalną i  sprawy koninian są nam nieobojętne, staramy się, aby żaden ze zgłaszanych przez Państwa problemów nie został zbagatelizowany.W miniony piątek poproszono nas o interwencję w sprawie tempa i jakości prac dociepleniowych bloku przy ul. Broniewskiego. Mieszkańcy budynku narzekają przede wszystkim na słabe postępy prowadzonych prac i związane    z tym utrudnienia. Właściciele lokali mają ograniczony dostęp do balkonów, z trudem mogą przewietrzać swoje mieszkania.

Chociaż prace rozpoczęły się w czerwcu, cała zachodnia ściana bloku nie została dotąd nawet wyłożona styropianem. Słaby postęp robót potwierdza prezes PGKiM Jarosław Derdziński, który działa w imieniu niezadowolonej wspólnoty mieszkaniowej. – Firma, która wykonuje prace dociepleniowe, została do nich wyłoniona w drodze przetargu, była najtańsza – dodaje Derdziński, obiecując bardziej szczegółową kontrolę realizacji inwestycji.

Właściciel firmy docieplającej blok, zapytany o przyczyny przeciągającego się remontu, tłumaczył się nawałem wakacyjnych robót, jakich firma podjęła się w szkołach. Obiecał jednak, że od najbliższego poniedziałku prace na Broniewskiego będą prowadzone w maksymalnym tempie.

Koniński działacz na rzecz Starówki – Tomasz Andrzej Nowak, nie wyklucza startu w wyborach samorządowych. Zwany przez internautów „Panem Starówką” społecznik od kilku lat prowadzi stronę internetową na łamach której porusza problemy niszczejących zabytków. Ostatnio z jego inicjatywy powstał list otwarty w sprawie ochrony dziedzictwa naszego miasta. Nowak był gościem „Drugiego śniadania z Radiem Konin”.PIOTR CZMIL:
„-Zapytam wprost. List powstał, żeby faktycznie coś zyskać, czy żeby ciebie wypromować?”
TOMASZ NOWAK:
„-Żeby mnie wypromować? Ale w jakim sensie? Jeżeli ja to robię od ładnych kilku lat…”
PIOTR CZMIL:
„-Właśnie, robisz to wszystko za darmo, robisz portal za darmo, więc chcesz startować na radnego?”
TOMASZ NOWAK:
„-Znaczy, złośliwi twierdzą, że robię to po to, żeby się wylansować, tylko mam pytanie: jeżeli ktoś będzie się lansować tak jak ja i będzie to robił z premedytacją, to prędzej czy później mu się odechce. Mnie się nie odechce! Nie no, ludzie na mieście będą mówić różne rzeczy, a poza tym mówią to ludzie, którzy są zainteresowani żebym jednak nie wystartował.”

Tomasz Nowak już raz próbował zostać radnym. Wówczas startował z list Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie, jak nam zdradził, bliżej mu do Platformy Obywatelskiej. Nie wyklucza, że i w tych wyborach samorządowych będzie ubiegać się o stołek radnego. Warunkiem do kandydatury ma być wysoka pozycja na liście wyborczej.

Usuwanie kokonów os i szerszeni, usuwanie wiatrołomu w Mniszkach, wypompowywanie wody z piwnicy – takie zajęcia mieli minionej doby konińscy strażacy.
Przeważało usuwanie kokonów os i szerszeni, a w dwóch przypadkach strażacy interweniowali, usuwając skutki ulewnego deszczu. W Mniszkach gmina Skulsk ściągali z jezdni powalone przez wiatr drzewo, a w Ślesinie wypompowywali wodę z piwnicy domu.

Czy wójtowi, burmistrzowi przysługuje prawo do otrzymania nagrody za wykonywana pracę? O to, co na ten temat sadzą mieszkańcy naszego miasta…

Konińskie schronisko dla bezdomnych psów jest przepełnione. Powinno przebywać w nim około stu zwierząt, dziś jest ich dwa razy tyle – informuje kierownik placówki Anna Deczyńska.”Mamy w schronisku dokładnie 200 psów. Ludzie ciągle przyjeżdżają z kolejnymi. Nie mamy miejsca, jest bardzo źle” -mówi Kierownik schroniska. „Na szczęście przyjeżdżają ludzie, nawet z poza naszego regionu, którzy chcą adoptować zwierzaka” -dodaje.

Schronisko jest dotowane przez miasto. Ponieważ jednak liczba bezdomnych zwierząt w schronisku dwukrotnie przewyższa liczbę przewidzianych w nim miejsc kierownik placówki – Anna Deczyńska poszukuje sponsorów.

Przed nami już niestety ostatni weekend wakacji. Wiele rodzin spędziło ten czas niedaleko Konina nad pobliskimi jeziorami. O to jak spożytkować czas nad wodą – napotkanych ojców  – pytała Beata Pieczyńska.

„Zbieramy się wszyscy po tej powodzi. 680 tysięcy hektarów gruntów zalanych w Polsce, 80 tysięcy kilometrów zniszczonych dróg, 18 tysięcy domów do odbudowy – to jest naprawdę dużo. Staramy się żeby pomóc wszystkim, którzy ucierpieli, a szczególnie rolnikom” -powiedział podczas wczorajszych dożynek powiatowych wojewoda Piotr Florek.Wojewoda dodał, że w tym roku po raz pierwszy zafunkcjonował fundusz sołecki. Zachęcał, by gminy, które jeszcze się do niego nie przyłączyły – skorzystały z takiej możliwości.

„Gminy wydzielają część pieniędzy na ten fundusz. W tym roku było to 22 miliony złotych – to też jest dość pokaźna kwota w skali naszego województwa. Jest coraz więcej gmin: poprzednio były 102 gminy, w tym roku już 122 gminy zgłosiły się do Funduszu Sołeckiego. Część pieniędzy można otrzymać z powrotem. Państwo zwraca do 30 procent w tym funduszu” -mówi Florek.

Dodajmy, że podczas dożynek wręczono pięć wyróżnień w ramach konkursu powiatowy rolnik roku, a goście z niemieckiego powiatu w Ilm przekazali wsparcie finansowe gminie Golina , która ucierpiała w powodzi.

Pracy było sporo, ale bez sytuacji podbramkowych – ocenili wydarzenia minionej doby konińscy strażacy.

W Kleczewie strażacy usuwali połamane konary drzew. W Woli Spławieckiej gasili stóg, który zajął się od pioruna, na Poznańskiej w Koninie usuwali plamę oleju po kolizji, a na Chopina, Wyzwolenia i Legionów gasili śmietniki.

Sporo zgłoszeń mają natomiast konińscy energetycy, którzy usuwają awarie powstałe na skutek pogodowych wydarzeń, jakie miały miejsce minionej doby. Dodajmy, że zaplanowane przerwy w dostawie energii elektrycznej na dziś to: Półwiosek Nowy 8.00-12.00, Paprotnia (niektóre ulice w tej miejscowości)  8.00-14.00.

Pierwszy w Polsce dom zakonny sióstr Anuncjatek z Francji, który w ciągu 15 miesięcy wybudowano w Grąblinie koło Lichenia, został oficjalnie oddany do użytku. Dzisiaj, w obecności duchownych z Francji, odbyła się konsekracja kościoła i przyległego do niego klasztoru.„Przede wszystkim na początku trzeba powiedzieć, że naśladowanie Maryi jest najlepszym sposobem żeby dojść do Chrystusa, żeby podobać się Bogu. W związku z tym, że jest to miejsce objawień Maryi, to nie dało się znaleźć lepszego miejsca, niż Licheń” – mówi matka Maria od Chrystusa. „Jestem bardzo szczęśliwa” -dodaje.

– Zakonnice zaproszono do Lichenia po to, by modlitwą wspomagały pracę apostolską księży marianów. Pielgrzymi będą się mogli modlić wspólnie z siostrami – mówi kustosz Sanktuarium Maryjnego w Licheniu ks. Wiktor Gumienny.

W klasztorze w najbliższych dniach zamieszkają cztery siostry. „Jest to zakon klauzurowy i z tą myślą został tutaj sprowadzony, aby modlić się we wszystkich intencjach, w których przybywają do nas pielgrzymi. Zostały siostry tutaj sprowadzone także po to, aby wspierać swoją modlitwą naszą pracę apostolską” -mówi kustosz ks. Wiktor Gumienny. „Siostry generalnie są zakonem klauzurowym, ale nie jest to tak ostra klauzura, jak u Klarysek czy Karmelitanek u nas w Polsce. Są za klauzurą, ale mają trochę większy kontakt z ludźmi świeckimi” -dodaje.

Kustosz podkreśla, że Anuncjatki łączy z marianami bardzo wiele. Dla obu zgromadzeń Reguła 10 Cnót Najświętszej Maryi Panny stała się zasadą życia.

Zakon Anuncjatek liczy w sumie około 80 mniszek, mają swoje klasztory we Francji, Belgii i na Kostaryce.

Nowoczesne podejście do rolnictwa, korzystanie z funduszy unijnych, wygląd obejścia – takie gospodarstwa nagrodzono w konkursie „Powiatowy Rolnik Roku 2010”. Plebiscyt rozstrzygnięto podczas powiatowych dożynek w Rychwale. 
Do konkursu zgłoszonych zostało 10 gospodarstw o różnym profilu produkcji – mówił Zenon Paszek, radny powiatowy i przewodniczący kapituły konkursowej. – Wśród nominowanych byli sadownicy, rolnicy zajmujący się produkcją mleka, hodowlą trzody chlewnej, opasów – dodał Paszek.

Spośród zgłoszonych gospodarstw prestiżowym wyróżnieniem – statuetką „Żniwiarza” uhonorowano pięć. Otrzymali je: Danuta i Tadeusz Jędro z Kazimierowa, Danuta i Jacek Krysztofik z Izabelina, Jolanta i Józef Nawroccy z Kuźnicy, Maria i Tadeusz Rybarczykowie z Lisewa oraz Andrzej Stasiak z Sompolinka.

Jak ocenił Zenon Paszek wybór był trudny, bo wszystkie prezentują bardzo wysoki poziom. Dodajmy, że konkurs „Powiatowy Rolnik Roku” odbył się po raz ósmy. Jego organizatorem jest konińskie starostwo.

Rzeźby, starocie, biżuteria, garnki… To wszystko można kupić na „pchlim targu”, który towarzyszy tegorocznemu „Jarmarkowi św. Bartłomieja”. Na konińskiej Starówce zaprezentują się też lokalni artyści, m.in. grupa Bastard z Konińskiego Domu Kultury oraz S.P.T. -raperzy ze „staraka”.
Zdaniem radnego Mateusza Cieślaka, „Jarmark św. Bartłomieja”, to doskonały sposób na przyciągnięcie mieszkańców blokowisk na konińską Starówkę. Impreza odbywa się już po raz trzeci. Zarówno mieszkańcy, jak i handlarze mówią zgodnie, że okolice Ratusza powinny być zapełnione straganami w każdy weekend. Może właśnie wtedy udałoby się ożywić najpiękniejszą część miasta, w której niestety znajdują się przede wszystkim urzędy…

Więcej o dzisiejszym „Jarmarku św. Bartłomieja” i sposobie na ożywienie Starówki, już jutro w „Dzień Dobry Konin” po 6:00 rano w Radiu Konin na 95,8 FM.

Zamiłowanie do zwierząt, chęć niesienia pomocy… W konińskim schronisku dla psów od początku wakacji udziela się kilku wolontariuszy. Są wśród nich uczniowie szkół podstawowych, są dorośli. Z Anią – dziesięcioletnią wolontariuszką i Łukaszem dwudziestolatkiem o miłości do zwierząt rozmawiała Beata Pieczyńska.Ania bardzo lubi przyjeżdżać do schroniska na Gajowej w weekendy. W jaki sposób tak mała dziewczynka się tam przydaje? „Czeszę psy, wyprowadzam je na spacer, karmię i bawię się z nimi” – opowiada dziesięciolatka. „Kocham pieski za ich przyjacielskość i odwagę” – dodaje. Za co więc kocha się psy? „Za to, że są. Na tym polega prawdziwa miłość” – odpowiada na pytanie Beaty Pieczyńskiej dwunastoletni Łukasz.

W konińskim schronisku przy Gajowej na wagę złota jest każdy wolontariusz. Mimo lata zwierzęcy przytułek jest przepełniony. Brakuje też karmy dla psów i kotów. Koniński oddział Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami prosi o wsparcie…