W Koninie odbyło się kolejne spotkanie rozgerane w ramach Klasy Okręgowej. Tym razem rezerwy Górnika Konin podejmowały na stadionie, przy ulicy Dmowskiego, Wartę Eremitę Dobrów.
Mecz zakończył się wynikiem 0:0. Początek spotkania należał do przyjezdnych. Już w pierwszych minutach goście wypracowali sobie sytuację „sam na sam”, której nie wykorzystał Paweł Dzierzgwa. W 21 minucie bliski zdobycia bramki był Maciej Dubowicz, lecz piłka po jego strzale minęła się minimalnie ze słupkiem warciańskiej bramki. Pięć minut później Albert Darul zamiast podawać na prawą stronę do Radosława Skalskiego zdecydował się na strzał, który nie zagroził bramce strzeżonej przez Mirosława Wesołowskiego. Ostatni kwadrans drugiej połowy to zdecydowana przewaga gospodarzy. Bliski strzelenia gola był Dominik Łomnicki oraz ponownie Albert Darul. Do przerwy nie padła jednak ani jedna bramka. W drugiej części meczu przeważali piłkarze Warty, którzy przynajmniej dwukrotnie mogli objąć prowadzenie. W 74 minucie kolejnej sytuacji „sam na sam” nie wykorzystał Dzierzgwa, a pięć minut później Łukasz Antosik uderzył w poprzeczkę konińskiej bramki.


Wyniki drużyn z regionu konińskiego, które występują w trzeciej i czwartej lidze:

3 liga (grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska):
Mieszko Gniezno – Avans Górnik Konin 1:2 (1:2)

4 liga wielkopolska (grupa południowa):
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski – Sokół Kleczew 2:4
Olimpia Koło – Stal Pleszew 1:0
Obra Kościan – Victoria Września 2:3
LKS Gołuchów – Zryw Dąbie 4:1
Korona Piaski – Sparta Miejska Górka 1:1
Dąbroczanka Pępowo – Victoria Ostrzeszów 2:2
SKP Słupca – Płomyk Koźminiec 0:3
Centra Ostrów Wielkopolski – Sparta Konin 3:0

Wczoraj KS Avans Górnik Konin pokonał na wyjeździe zajmujące ostatnie miejsce w ligowej tabeli – Mieszko Gniezno. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie. Pomimo tego, że Górnik był faworytem meczu, to wygrana nie przyszła naszej drużynie łatwo.Pierwszą groźną akcję podbramkową przeprowadzili gospodarze. Po kiepskim wybiciu Tomasza Ptaka zawodnicy Mieszka szybko znaleźli się w naszym polu karnym. Stuprocentowej szansy nie wykorzystał Błażej Matysiak. Górnik odpowiedział dwie minuty później, kiedy po rzucie rożnym piłka omal nie wpadła do gnieźnieńskiej siatki. W ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją jeden z defensorów gospodarzy.

W 23 minucie mogliśmy cieszyć się z prowadzenia naszego zespołu. Po mocnym strzale z dystansu Kamila Szkolmowskiego piłka odbiła się od poprzeczki gnieźnieńskiej bramki i wpadła wprost na głowę Pawła Błaszczaka. Nasz napastnik nie pomylił się i pewnie pokonał gnieźnieńskiego bramkarza. Gospodarze odpowiedzieli po sześciu minutach. Błąd w ustawieniu konińskiej obrony został wykorzystany prze Marcina Nowaka, który bez namysłu strzelił wprost w okienko konińskiej bramki. W tej sytuacji Tomasz Ptak nie miał najmniejszych szans.

Wynik spotkania został ustalony w 36 minucie. Po raz kolejny miejscowy golkiper obronił strzał jednego z naszych napastników  – Arkadiusza Bajerskiego, i po raz kolejny okazał się bezradny wobec dobitki Pawła Błaszczaka. Druga odsłona spotkania była mniej ciekawa.

Od 65 minuty Górnik grał w osłabieniu, bowiem drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Mateusz Majewski. Mimo tego, piłkarze Górnika dowieźli zwycięski rezultat do końca spotkania i trzy punkty pojechały do Konina.

W sobotę swoje spotkania rozegrały także drużyny występujące w czwartej lidze. Sokół Kleczew, pod wodzą nowego trenera Adama Topolskiego, pewnie zainkasował trzy punkty.
Stało się tak dzięki zwycięstwu 4:2 nad Białym Orłem Koźmin. Z dobrej strony pokazała się także Olimpia Koło, która uporała się z silnym zespołem Stali Pleszew 1:0. Swój gorszy dzień zaliczyli słupczanie. Drużyna SKP po dobrym początku sezonu poniosła drugą z rzędu porażkę. Tym razem zespół ze Słupcy uległ na własnym stadionie Płomykowi Koźminiec, aż 0:3. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie. W dniu dzisiejszym czeka nas jeszcze spotkanie Sparty Konin, która zmierzy się w Ostrowie z miejscową Centrą. Mecz ten rozpocznie się (rozpoczął się) o godzinie jedenastej.

W trakcie trwającego weekendu większość drużyn piłkarskich z naszego regionu rozegra mecze wyjazdowe. Jeden z nich odbył się już wczoraj wieczorem. Drugoligowy Tur Turek uległ Bałtykowi Gdynia 0:2. W dniu dzisiejszym o ligowe punkty walczyć będą cztery zespoły.O godzinie 14.00 Sokół Kleczew zmierzy się z Białym Orłem Koźmin. Mecz, który odbędzie się w Dobrzycy będzie pierwszym spotkaniem kleczewian pod wodzą trenera Adama Topolskiego. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie w Kole. Miejscowa Olimpia spotka się z pogromcami Sokoła Kleczew z ostatniej kolejki – Stalą Pleszew. Godzinę później swój mecz rozpocznie SKP Słupca. Słupczanie na własnym boisku gościć będą drużynę Płomyka Koźminiec. KS Avans Górnik Konin uda się na mecz wyjazdowy z outsiderem trzecioligowych rozgrywek – Mieszkiem Gniezno. Koninianie z kolejki na kolejkę odnotowują coraz lepsze wyniki, dlatego też w meczu tym wystąpią w roli faworyta. Należy jednak pamiętać, że ostatnie spotkanie Górnika rozegrane w Gnieźnie zakończyło się porażką 0:4. Jednakże w międzyczasie koninianie pokonali drużynie Mieszka na własnym terenie 3:1. W niedzielę kolejne czwartoligowe spotkanie rozegra Sparta Konin. Tym razem piłkarze z północy naszego miasta zmierzą się w Ostrowie z miejscową Centrą.

We wrześniu i październiku miłośnicy tenisa nie będą mogli narzekać na nudę, bowiem na konińskich kortach odbędzie się aż sześć turniejów:- 04 września – Turniej Dziadków,
– 05 września – Turniej Miksta,
– 18 września – Wojewódzki Turniej Deblowy w Tenisie o puchar Przewodniczącego Rady Miasta Konina,
– 19 września -Wojewódzki Turniej Debla Rodzinnego w Tenisie,
– 25 września – Mistrzostwa Miasta Konina o Puchar Prezydenta,
– 02 października – Piknik Tenisowy -Turniej Deblowy Par Losowanych w Tenisie.

Przypomnijmy, że w ubiegłą niedzielę zakończyły się rozgrywki związane z tenisowym Pucharem Lata. Po rozegraniu ostatniej edycji turnieju ustalono klasyfikację generalną. W kategorii Open mężczyzn na pierwszym miejscu uplasowało się ex aequo dwóch zawodników – Michał Boroński oraz Jacek Muszyński. Trzeci stopień podium przypadł Mikołajowi Stefaniakowi. W kategorii panów, którzy posiadają więcej niż pięćdziesiąt lat triumfował Lech Cyprysiak. Zaraz za nim uplasował się Janusz Sarnowski. Na trzeciej pozycji turniej zakończył Leszek Czajor.