Ocena: 1
Czy to się często zdarza?
Konin 15.09.2021 12:01
Wczoraj udałem się na zaplanowaną wizytę lekarską. Po drodze - przy tunelu - spotkałem kobiety. Wnosiły wózek dziecięcy po schodach...
Korzystam z tego tunelu bardzo często, ponieważ mieszkam w pobliżu. Czasem obserwuję rowerzystów wnoszących swoje rowery po schodach. Kiedy pytam, dlaczego to robią, skoro jest pochylnia, to wtedy oni mi tłumaczą, że "tak jest szybciej". Oczywiście nie wszyscy tak robią.
Wczoraj - zamiast jakiegokolwiek rowerzysty - w takiej sytuacji spotkałem kobietę z wózkiem dziecięcym. Nic nie powiedziałem (bo w zasadzie nawet nie miałem czasu na jakąś dłuższą pogawędkę), ale od tamtej pory cały czas chodzi mi po głowie pytanie: "Dlaczego? Bo jest szybciej? Czy to się często zdarza". Nie wierzę, że taki sposób dostania się na górę jest wygodniejszy.
Okej. Ja rozumiem - każdy przechodzi, jak chce. I ja to szanuję. Jestem tylko ciekaw, dlaczego ludzie czasami wolą wybierać bardziej złożone rozwiązania, skoro można prościej. Bo przecież pochylnie przy nowych tunelach nie są przeznaczone wyłącznie dla osób z niepełnosprawnościami. One mają być ułatwieniem dla wszystkich. Rozumiem jeszcze, że ktoś się boi przebić opony w o znajdujące się na odcinku takiej pochylni tunelu szkło lub nie chce wjechać w kałużę, które zdarzają się po ulewach, jednak nawet wówczas można sobie zazwyczaj poradzić poprzez ominięcie tych przeszkód lub nawet prowizoryczne usunięcie / przesunięcie ich. Nie trzeba dźwigać wózka.
Ja rozumiem też, że trzeba czasem przenieść wózek lub rower w zmodernizowanym tunelu, który znajduje się bezpośrednio pod peronami. Trzeba, ponieważ nie wszystkie wejścia zostały tam wyposażone w pochylnie. Ktoś wpadł tam bowiem na mocno absurdalny na pomysł wybudowania wind. Lecz tam, gdzie nie ma tego typu utrudnień, nie musimy sami sobie utrudniać życia. I nie róbmy tego.
Korzystajmy z rozwiązań, które zostały skonstruowane z myślą o naszych potrzebach...