Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Piątek 26.04.2024 r. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Ocena: 1
1 0

Felieton na weekend - Miało miejsce w Koninie

Konin 15.07.2016 12:56

Felieton na weekend -  Miało miejsce w Koninie

W dość zamierzchłych czasach, bo w latach siedemdziesiątych, Konin, jako poważne miasto wojewódzkie organizował równie poważne plenery rzeźbiarskie o nazwie „ Aluminium”.


Jako, że plenery były poważne, a materiał dość nietypowy, przybywali na plener plastycy z Polski a i wielu krajów nie zjednoczonej jeszcze Europy.

Efekty  w postaci rzeźb plenerowych ustawiane były w różnych punktach miasta, ku uciesze i ozdobie.

Lata mijały, a wraz z latami przybywało sławy wykonawcom tych rzeźb. Tym samym rzeźby stawały się cenniejsze i to w skali światowej. No ale nie w Koninie. Tutaj ; „ łatwo przyszło, łatwo poszło”.

I miał w Koninie miejsce taki oto przypadek. Artystka niemiecka, która zyskała światową sławę jako rzeźbiarka i tworzy obecnie w Stanach Zjednoczonych, postanowiła wydać album obrazujący jej drogę twórczą i dokonania. Do kompletnej dokumentacji brakowało jej zdjęcia pracy z konińskiego pleneru. Musiała być to ważna praca i, jak wspomniałem na wstępie, poważny plener, bo artystka pofatygowała się ze Stanów, by rzeźbę obfotografować.

Po przybyciu do Konina, skontaktowała się z kolegą po dłucie, również niegdysiejszym uczestniku Plenerów „ Aluminium” i poprosiła go by pokazał jej pracę którą wykonała przed półwieczem bez mała.

 - Ależ oczywiście - ucieszył się Kolega.  - Żadna trudność…

Jakie było ich zdumienie, gdy na miejscu okazało się, że nie dość, że pracy nie ma, to jeszcze nikt nie wie co się z nią stało… Wiadomo jedynie, że w miejscu rzeźby o nazwie „ Sfery”, autorstwa plastyczki o światowej sławie, jest parking…

Dla ułatwienia dodam, że rzeźba ta przez dziesięciolecia stała przed Domem Kultury „ Oskard”. Może ktoś pamięta…

Wstyd, żal, strata. Zdarzyło się w Koninie.

Ponieważ nie jest to jedyny przykład działań „ w Kulturze” cechujących się niekompetencją, niefrasobliwością, nonszalancją a nawet barbarzyństwem zwracam się do Wielce Szanownych Radnych Miasta Konina:

Powołajcie proszę, za przykładem innych miast , ( np. najbliżej -  Koła ), Społeczną Radę Kultury. Zrozumieć można, że osoby zajmujące się zupełnie innymi dziedzinami życia, postawione nagle , że tak powiem: „ na odcinku kultury”, nawet przy dobrych chęciach nie zawsze potrafią odróżnić rzeźbę awangardową od aluminiowego złomu, nie zawsze potrafią opracować i realizować autentyczną, odpowiadającą całościowej strategii rozwoju miasta, strategię kulturalną. Nawet może nie wstyd się przyznać bo nie wszyscy muszą się znać na wszystkim, ale przyznać się warto i warto posłuchać opinii, wskazań, projektów takiej Społecznej Rady złożonej nie z menażerów kultury, ale z twórców i pasjonatów. Taka Rada, mająca kompetencje opiniodawcze i doradcze, ( podobnie jak i inne Społeczne Rady z różnych dziedzin) nie dopuściła by do zniszczenia rzeźby, pomogła by opracować długofalowy program itp. Była by także elementem społeczeństwa obywatelskiego i troszczyła by się, by zwrot „ Wydarzyło się w Koninie” oznaczał coś dobrego.

 


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)