Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Sobota 20.04.2024 r. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

Ocena: 3
3 0

Konin, którego nie ma - Klasztor

konin 31.03.2018 11:28

Konin, którego nie ma - Klasztor

Dzisiaj znakomity i smakowity opis tego miejsca wierszem Pana Janusza Gulczyńskiego.


Klasztor

Wystarczyło przeskoczyć szkolny murek, najlepiej w czasie długiej przerwy, aby znaleźć

Się w klasztornych ogrodach i nabić do pełna kieszenie jabłkami

Drzewa tutaj sięgały niemal kościelnej wieży. Zwłaszcza orzechy i jabłonie

(najsmaczniejsze tzw. Jaśniepańskie). Krzewy malin pachniały już z daleka

W podziemiach przechowywano podobno rezurekcyjne armaty ( czego nie udało się nam sprawdzić)

I skrzynki mszalnego wina w butelkach z nalepką „Laccrima Christi” ( co sprawdziliśmy , włamując się którejś nocy przez boczne, ukryte w zaroślach okienko)

Właśnie tutaj ujrzałem po raz pierwszy, jak wygląda śmierć - Ojciec Odoryk leżał pośród świec w trumnie, przybrany w brązowy, franciszkański habit.

Dzwony biły kilka razy dziennie. Ach wszystkie te śpiewy i kwiaty w Boże Ciało,

Emaus i kanonady karbidowej artylerii na Wielkanoc. Jakoś to dzisiaj ucichło, zostało bez echa.

W ogrodowej altance ojciec Sylwester wtajemniczał głupią Marylkę w główne prawdy wiary.

Podglądaliśmy to wszystko zza drzew i ceglanego muru. Podglądam zresztą do dzisiaj

Ale nic już nie widzę.

Gdzie się zapodział dawny ogród, wysokie drzewa, krzewy malin. Gdzie są dawne ławki pamiętające chyba najstarszych kolatorów / Brakuje mi starej kamiennej kropielnicy, która

Stała w kruchcie

Smutno mi to powiedzieć, ale to już nie jest mój klasztor. Nie , to jakby podzwonne dla młodości i wszystkich lat, które tutaj przeszły.

Tylko bicie dzwonów niezmiennie, jak dawniej, odmierza czas i kołysze powietrze. Tylko

Zostało trochę wspomnień i słownych widoków, które usilnie chcą być wierszem

Czerwiec 2001

 


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)