Ocena: 1
Naoczny świadek śmierci Adama C. zabiera głos! Zwrot w sprawie?
Konin 05.01.2022 19:27
Czy ten świadek okaże się kluczowy? Kobieta, która ponad 2 lata temu widziała przez okno tragiczny moment śmierci Adama Cz. 21-latek zginął w wyniku policyjnej interwencji. Kobieta sama przyznaje, że dopiero teraz zabiera głos w całej sprawie, ponieważ wcześniej "bała się".
Adam Cz. zginął tragicznie 14 listopada 2019 roku, kiedy jeden z policjantów, którzy chcieli wylegitymować grupę młodych osób, podczas próby zatrzymania uciekającego 21-latka śmiertelnie go postrzelił.
Sprawą śmierci Adama Cz. żyła przez jakiś czas cała Polska, a w samym Koninie zdarzenie to wywołało falę społecznego niezadowolenia - głównie ludzi młodych, ale przecież nie tylko. Do mniej lub bardziej gwałtownych protestów dochodziło i marszów upamiętniających zmarłego 21-latka dochodziło nie tylko w miejscu, w którym zmarł 21-latek, lecz również w okolicy budynku Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Szczegóły całego zdarzenia nie były znane nie były znane przez ponad 2 lata, chociaż doszło do niego w biały dzień, niemal z samego rana. Materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie policjantowi Sławomirowi L. zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na nieumyślnym spowodowaniu śmierci na skutek niewłaściwego i niezgodnego z zasadami postępowania z bronią służbową, został skompletowany przez łódzką Prokuraturę Regionalną w Łodzi dopiero pod koniec ubiegłego roku.
Naoczny świadek, czyli kobieta, która widziała zdarznenie przez okno przyznaje, że dopiero teraz zdecydowała się zabrać głos przyznaje, że "wystraszyła się".
Do zarzucanego mu przez prokuraturę czynu nie przyznaje się sam Sławomir L., który odmówił również składania wyjaśnień. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.